Elektromobilność i gazomobilność w transporcie publicznym

Gerard Bartłomiejczyk
2.2.2018

„Walka ze smogiem od hasła do efektów” – konferencja pod takim tytułem odbyła się na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Dyskusja dotyczyła gazu ziemnego (CNG i LNG), wykorzystywanego jako paliwo alternatywne dla komunikacji miejskiej oraz polskiego potencjału produkcyjnego w zakresie autobusów elektrycznych. Organizatorem wydarzenia było Centrum Idei Gospodarczo-Ekonomicznych.

Piotr Zaremba, szef projektu ElectroMobility Poland stwierdził, że Polacy deklarują coraz większe zainteresowanie pojazdami napędzanymi energią elektryczną. Jego zdaniem, rozwój elektromobilności nad Wisłą będzie przyspieszał. Wskazują na to m.in. deklaracje zakupu autobusów elektrycznych, jakie składa wiele z polskich miast. Kluczem do wzrostu popularności EV na rynku jest rozwój infrastruktury. Wąskim gardłem projektu budowy polskiego samochodu elektrycznego jest uruchomienie produkcji seryjnej, lecz Polska musi zaryzykować, aby posiadać marki, które w przyszłości będą się liczyć na świecie. Nawet przy polskim miksie energetycznym, w którym dominuje węgiel, emisje generowane przez pojazdy elektryczne i tak są niższe niż w przypadku ich spalinowych odpowiedników.

Damian Gadzialski, dyrektor zarządzający Greenway Infrastrukture Poland podkreślił, że główną barierą dla zakupu EV nad Wisłą jest niewystarczająca liczba ładowarek. Przyjęcie przez parlament ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych było według niego ważnym posunięciem, chociaż sam akt wymaga dopracowania, gdyż posiada wady, które powinny zostać poprawione. Jedną z nich jest wymóg przyłączenia każdej stacji do sieci Operatora Systemu Dystrybucyjnego, gdy w wielu przypadkach będzie to po prostu niemożliwe, w innych ekonomicznie nieopłacalne. Wyeliminowanie tych błędów pozwoli osiągnąć ambitne cele w zakresie rozbudowy infrastruktury do 6 tys. punktów ładowania.

Maciej Mazur, dyrektor zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych stwierdził, że zachęty przewidziane w ustawie są niewystarczające. Bez rozszerzenia ich zakresu, rynek EV nie będzie się rozwijał w wystarczającym tempie. Wsparcie rozbudowy infrastruktury w Polsce powinno obejmować dopłaty do ładowarek przydomowych. Z badań wynika, że kierowcy EV najchętniej ładują swoje pojazdy w miejscu pracy lub zamieszkania – tam, gdzie spędzają najwięcej czasu.

Marcin Szczudło, wiceprezes PGNiG Obrót Detaliczny odniósł się do kwestii CNG i LNG, jako napędu przeznaczonego do autobusów. Podkreślił, że gaz ziemny jest paliwem ekologicznym. Aby rynek gazu jako paliwa w Polsce się rozwijał, potrzebne jest wprowadzenie odpowiednich zachęt ekonomicznych. PGNiG współpracuje z szeregiem samorządów w Polsce, dzięki czemu flota autobusów na CNG staje się coraz większa. Rynek CNG jest skupiony wokół transportu miejskiego i pojazdów użytkowych. Autobusy napędzane gazem ziemny są tańsze w eksploatacji i utrzymaniu niż pojazdy zasilane olejem napędowym i o wiele bardziej ekologiczne. Autobusy gazowe cechują niższe emisje w każdym aspekcie, w szczególności w zakresie tlenków azotu. Ma to istotne znaczenie w kontekście walki ze smogiem w dużych aglomeracjach. Dlatego też stacje tankowania CNG będą powstawać przede wszystkim w miastach i obszarach podmiejskich. CNG jako paliwo wykorzystywane w sektorze transportu jest ważnym obszarem działalności biznesowej PGNiG. Firma zawarła porozumienie z Autosanem, którego celem jest promocja gazomobilności w Polsce. Marcin Szczudło podkreślił, że CNG może być wykorzystywane również do zasilania samochodów osobowych i dostawczych. Autobusy na CNG są wyjątkowo bezpieczne, gdyż w razie rozszczelnienia zbiornika gaz się po prostu ulatnia, nie powodując zagrożenia. Pojazdy na gaz ziemny nie wybuchają.

Maciej Mazur z PSPA dodał, że większość floty autobusów w Polsce jest napędzana konwencjonalnie, co daje duże pole do rozwoju rynku pojazdów zasilanych paliwami alternatywnymi. Jego zdaniem warto połączyć CNG z energią elektryczną by stworzyć front, który będzie budował niskoemisyjny transport publiczny.

Jak powiedział Jan Kuźmiński, prezes Miejskich Zakładów Autobusowych w Warszawie, dzisiaj CNG jest najlepszym rozwiązaniem, jako paliwo dla autobusów. Jest bardziej ekonomiczne i ekologiczne niż systemy hybrydowe, zwłaszcza z uwagi na wysokie koszty tych ostatnich. Intersującym wyborem są też pojazdy zasilane LNG, z uwagi na krótszy czas tankowania niż w przypadku autobusów na sprężony gaz ziemny. Jak dodał, z końcem 2018 r. warszawskie MZA będzie posiadać ok. 150 pojazdów gazowych. Zaznaczył, że regulacje europejskie mogą wymusić rezygnację z autobusów z napędem diesla, a miasta powinny się odpowiednio wcześniej przygotować. Obecnie problem stanowią wysokie ceny pojazdów elektrycznych.

Jan Waśkiewicz, dyrektor regionalny Autosan, poinformował, że firma posiada w swojej ofercie autobusy na CNG, jednak na przełomie kwietnia i maja w ofercie spółki znajdzie się pojazd elektryczny. Autosan wprowadzi także autobusy zasilane LNG.

Maciej Mazur z PSPA, podsumowując debatę, wskazał, że w 2030 r. ok 20% autobusów w Polsce powinno być napędzane CNG, ponad 50% energią elektryczną, a reszta paliwami konwencjonalnymi. Jak dodał Marcin Szczudło, obecnie wiele miast na zachodzie Europy rezygnuje z zakupu pojazdów na olej napędowy, koncentrując się na rozbudowie swojej floty o pojazdy zasilana paliwami alternatywnymi, w tym CNG. Taki trend widać także w Polsce.

Źródło: ORPA

O Autorze

autoEXPERT – specjalistyczny miesięcznik motoryzacyjny, przeznaczony dla osób zajmujących się zawodowo naprawą, obsługą, diagnostyką i sprzedażą samochodów oraz produkcją i sprzedażą akcesoriów motoryzacyjnych, części zamiennych i materiałów eksploatacyjnych.

Tagi artykułu

Zobacz również

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę