Jeździsz na zimówkach latem? Możesz mieć problemy z ubezpieczeniem

Polski Związek Przemysłu Oponiarskiego
3.7.2019

Słoneczna, letnia pogoda skłania kierowców do szybszej jazdy – jednak nie każda opona potrafi zapewnić bezpieczeństwo przy wysokich prędkościach samochodu i rozgrzanych do nawet 60ºC jezdniach. Dobór opon powinien być ściśle związany z warunkami ich eksploatacji. Niestety, niektórzy kierowcy wciąż nie zmienili opon na letnie – to błąd, który może ich dużo kosztować. Jazda na zimówkach latem to niepotrzebne ryzyko – zarówno dla kierowców na drodze, jak i dla ich portfela. Warto pamiętać, że ubezpieczyciele mogą odmówić wypłacenia odszkodowania, jeśli kierowca spowodował wypadek na oponach niedostosowanych do pory roku.

Opony zimowe mają inną od typu letniego budowę bieżnika i skład mieszanki gumowej – w warunkach letnich nie są w stanie zapewnić odpowiedniego bezpieczeństwa kierowcy. Podczas jazdy z prędkością 130 km/h koło samochodowe w popularnym rozmiarze obraca się ponad 1000 razy na minutę. Co się stanie, jeśli w takich warunkach przeciążona i rozgrzana opona zimowa pęknie?

Zimówka latem nieopłacalna

Używanie zimówek latem jest całkowicie nieuzasadnione z punktu widzenia bezpieczeństwa oraz ekonomiki jazdy. Kierowcy jadąc na oponach zimowych na gorącym i suchym asfalcie nie tylko ryzykują swoim zdrowiem, ale także płacą więcej za paliwo i bardzo przyspieszają zużycie opon, w które zainwestowali swoje ciężko zarobione pieniądze – zwraca uwagę Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO).

Inna budowa bieżnika i skład mieszanki gumowej to nie jedyne różnice pomiędzy oponami letnimi i zimowymi. Według testów niemieckiej organizacji ADAC droga hamowania samochodu na oponach zimowych latem ze 100 km/h do całkowitego zatrzymania auta może być nawet o 16 metrów dłuższa niż na oponach letnich. To oznacza aż cztery długości samochodu. Jeśli ktoś chce jeździć tylko na jednym komplecie opon, to bezpiecznym rozwiązaniem będzie dobre ogumienie całoroczne z homologacją zimową, przynajmniej średniej klasy. Oczywiście takie opony nie będą latem tak dobre jak letnie, a zimą tak dobre jak typowe zimówki. Jednak przy przebiegach poniżej 10 tys. kilometrów, w mniejszych samochodach i tylko do jazdy po mieście będzie to wystarczające rozwiązanie.

Ubezpieczyciel może nie wypłacić odszkodowania 

Warto pamiętać, że w przypadku kolizji drogowej jazda na oponach typowo zimowych latem lub letnich zimą może być podstawą dla ubezpieczyciela do niewypłacenia odszkodowania. Może on uznać taką jazdę za rażące niedbalstwo, a tym samym za podstawę do zmniejszenia wysokości odszkodowania.

Dopasowanie opon do samochodu nie dotyczy tylko warunków pogodowych, ale także rozmiaru czy indeksów prędkości i nośności.

Jazda na oponach niedopasowanych do wymogów producenta danego samochodu wiąże się z utratą gwarancji zarówno na ogumienie, jak i na samochód – dodaje Piotr Sarnecki.

Źródło: PZPO

O Autorze

autoEXPERT – specjalistyczny miesięcznik motoryzacyjny, przeznaczony dla osób zajmujących się zawodowo naprawą, obsługą, diagnostyką i sprzedażą samochodów oraz produkcją i sprzedażą akcesoriów motoryzacyjnych, części zamiennych i materiałów eksploatacyjnych.

Tagi artykułu

Zobacz również

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę