Maciej Blum: Luz w mieście to zwiększony ruch poza nim.

Maciej Blum
5.8.2014

Okres wakacyjny, niestety, jest tym czasem, kiedy więcej osób wsiada za kierownicę. Chociaż czasami nawet
nie powinny.

Do napisania tego tekstu usiadłem w dniu zakończenia roku szkolnego, będąc pod wrażeniem zupełnie pustych ulic podczas mojej porannej drogi do redakcji. Zdecydowanie widać było, że „coś się dzieje”. No tak, rodzice nie spieszyli się tak bardzo jak co dzień i nie stali w potężnych korkach o 7:50.
Mój wewnętrzny Dr Jekyll zaczął się bardzo cieszyć, ponieważ koniec roku szkolnego oznacza także koniec korków na ulicach. Przynajmniej w mieście, w którym mieszkam i co prawda na 2 miesiące. Zawsze to jakaś pociecha. W końcu do redakcji będę jechał 15 minut, a nie 45.
Skoro odezwał się dr Jekyll, to zaraz o sobie przypomniał pan Hyde, który tylko czekał na chwilę euforii. No tak, luz w mieście to zwiększony ruch poza nim. Dodatkowo okres wakacyjny, niestety, jest tym czasem, kiedy więcej osób wsiada za kierownicę. Chociaż czasami nawet nie powinna. Oznacza to, że radio i telewizja będą przepełnione wiadomościami o nowych rekordach nietrzeźwych kierowców jadących na wakacje, wypadkach autobusów, czarnych statystykach, samowoli kierowców w kurortach turystycznych itd.
Taki to wakacyjny folklor, że ruch wraz ze wszystkimi towarzyszącymi mu zagrożeniami przenosi się poza miasta. A poza miastami jeździmy coraz szybciej, chociaż wcale nie mamy coraz młodszych samochodów. Statystyki mówią, że średni wiek pojazdu w naszym kraju to około 14-15 lat. Prędzej czy później z tą rzeczywistością przyjdzie się zmierzyć każdemu z nas. W końcu wakacje to wakacje – trzeba się gdzieś ruszyć.
W związku z tym wraz z całym zespołem „autoEXPERTA” chciałbym życzyć Wam, aby spędzanie wolnego czasu oraz powrót z wakacji nie zostały niczym zakłócone.

Maciej Blum, redaktor naczelny "autoEXPERTA"

O Autorze

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę