Nowy trend - konsolidacja

Holz

Rynek warsztatów oponiarskich, tak jak zresztą wszystkich serwisów samochodowych, systematycznie się zmniejsza. Warsztaty jednostanowiskowe zaczynają odchodzić do lamusa. Sposobem na utrzymanie się na rynku, szczególnie przy sezonowym charakterze tej działalności, jest konsolidacja.

Polska jest szóstym rynkiem oponiarskim w Europie, a jeśli chodzi o opony zimowe - to nawet trzecim. Dane te są budujące, jednak - jak wiadomo - w dużej mierze uzależnione od warunków atmosferycznych. Ostatnia łagodna zima położyła się, niestety, cieniem na całym rocznym wyniku branży. W 2014 roku sprzedaż nowych opon w Polsce wyniosła 9,5 mln sztuk, co oznacza dwuprocentowy spadek w stosunku do 2013 roku.
Oprócz sklepów motoryzacyjnych, hurtowni czy warsztatów, opony coraz częściej kupowane są przez Internet, co nie podoba się warsztatom oponiarskim, które w ten sposób sprowadzane są do roli jedynie miejsc montażu.

Duży może więcej
W Polsce funkcjonuje ok. 19,5 tys. niezależnych warsztatów samochodowych. Ile w tym jest serwisów oponiarskich - nie sposób stwierdzić. Część warsztatów funkcjonuje w sieciach, inne są niezrzeszone. Poza tym liczba warsztatów systematycznie zmniejsza się od kilku lat. Likwidowane są przeważnie serwisy jednostanowiskowe. W lepszej sytuacji są warsztaty z większą liczbą stanowisk.
Dla przykładu, obecnie w ramach First Stop, czyli rodzimej sieci serwisów Bridgestone, w regionie Europy Centralnej i Wschodniej funkcjonuje ponad 180 serwisów, z czego 77 znajduje się w Polsce (w całej Europie jest to prawie 2000 centrów serwisowych). BestDrive to natomiast globalna marką należącą do koncernu Continental. Aktualnie na terenie Polski dysponuje 22 serwisami i kilkudziesięcioma serwisami partnerskimi, które we współpracy z Continental Opony Polska świadczą profesjonalne usługi oponiarskie i motoryzacyjne, jak wymiana olejów, płynów eksploatacyjnych i filtrów, wymiana akumulatorów, ustawienie geometrii kół, serwis amortyzatorów, układów hamulcowych, wydechowych czy też obsługa klimatyzacji.
Franczyzowa sieć serwisów Euromaster działa w Polsce od 2008 roku. Aktualnie należy do niej prawie 80 serwisów. Statystycznie średnio co miesiąc sieć powiększa się o 1 punkt serwisowy.
- Wyzwaniem dla każdego franczyzodawcy jest odnawianie umowy na kolejne 5 lat. Euromaster może się poszczycić bardzo wysokim współczynnikiem odnawialności umów, bo 99-procentowym - podkreśla Krzysztof Sas, prezes Euromaster Polska.
Z kolei do sieci Partner Opony Polska należy w tej chwili blisko 100 serwisów. Większość z nich to warsztaty prowadzone przez udziałowców firmy, ale coraz liczniej pojawiają się kolejne punkty franczyzowe. Jak zaznacza Piotr Trzak, specjalista ds. marketingu i PR Partner Opony Polska, serwisom przystępującym do naszej sieci pozostawiamy bardzo dużą swobodę w zakresie asortymentu sprzedawanych opon i nie wymagamy żadnym celów zakupowych. Ten model działania wyraźnie odróżnia nas od sieci należących do producentów opon i jest atrakcyjny dla niezależnych przedsiębiorców. Jeśli chodzi o migrację serwisów to odbywa się ona raczej pomiędzy sieciami. Nie zanotowaliśmy przypadków odejścia serwisu z sieci, aby działać poza zorganizowaną strukturą – konsolidacja rynku jest od kilku lat bardzo wyraźnym trendem.
Do sieci Premio należy w Polsce 130 serwisów. Tomasz Drzewiecki, dyrektor rozwoju sprzedaży detalicznej - Czechy, Polska, Słowacja, Ukraina sieci Premio wyjaśnia, że praktycznie każdego miesiąca mamy zgłoszenia od właścicieli serwisów, którzy chcą rozpocząć współpracę. Nie ze wszystkimi kandydatami podpisujemy oczywiście umowę, ten moment poprzedzony jest rozmowami, przedstawieniem oferty oraz weryfikacją standardów serwisu. Czasami też rozstajemy się z firmami, z którymi nie widzimy przyszłości we wspólnym wdrażaniu konceptu Premio i partnerskiej współpracy. W skali roku są to jednak pojedyncze przypadki.

Konkurencja musi być
Jak wynika z danych SDCM polscy kierowcy w ubiegłym roku odwiedzili warsztaty samochodowe aż 40,7 mln razy, a spośród 17,8 mln kierowców, aż 16 mln zdecydowało się na skorzystanie z usług warsztatów niezależnych. Choć liczba warsztatów zmniejsza się z roku na rok, nie oznacza to, że serwisy nie muszą między sobą konkurować. Muszą, bo dla klientów liczą się dzisiaj przede wszystkim cena, czas i jakość. Dotyczy to również warsztatów oponiarskich, szczególnie dlatego iż skupione są one z reguły jedynie na wymianie opon, nie oferując napraw czy diagnostyki. A skoro wymiana opon jest sezonowa, to od tego, ilu klientów obsłużą w tym czasie zależy często ich przetrwanie w kolejnych, "chudszych" miesiącach, jak i to, czy klienci powrócą do nich na kolejną wymianę opon.

Klient flotowy to dobry klient
Warsztaty oponiarskie zrzeszone w sieciach wydawać by się mogło, że mają trochę łatwiejsze zadanie, gdyż podpisując umowę z daną siecią, która z kolei ma umowę z określoną flotą, nie muszą martwić się o napływ klientów. Wiadomo bowiem, że w danym sezonie obsłużą określone minimum klientów. Inaczej jest w przypadku warsztatów niezrzeszonych, które jednak muszą się bardziej nagimnastykować, aby pozyskać klientów i potem ich przy sobie zatrzymać.
- Przynależność do sieci pociąga za sobą szereg korzyści, a poza sieciami pozostają głównie małe serwisy, które nie spełniają wymogów stawianych przez operatorów franczyzowych i adresują swoją ofertę do mniej wymagających klientów - mówi Piotr Trzak. - Klienci flotowi to zupełnie inne zagadnienie. Indywidualnemu warsztatowi bardzo trudno sprostać wymaganiom korporacji, oczekującym często serwisowania aut w kilku miastach, centralnego systemu fakturowania i wsparcia zarządzania parkiem samochodowym. W tym wypadku sieć serwisowa jest nieodzownym partnerem i koordynatorem obsługi flot. Należy jednak pamiętać, że z racji dużych oczekiwań klientów korporacyjnych, ich obsługę można powierzyć tylko serwisom zachowującym najwyższe standardy usług.

Wracając do tematu kupowania opon w serwisie czy przez Internet, okazuje się, że zamawiając je za pośrednictwem serwisu, otrzymamy korzystniejszą cenę niż kupując samemu. Warsztaty bowiem, tak te sieciowe, jak i niezrzeszone, mają różnego rodzaju umowy z hurtowniami i mogą liczyć w nich na o wiele korzystniejsze rabaty niż osoby indywidualne. Wybór należy jednak zawsze do klienta.
Jeszcze parę lat temu, kupując przez Internet, można było na tym sporo zaoszczędzić. Dzisiaj już tak nie jest. Zmienił się rynek, sklepy i warsztaty obniżyły swoje marże. Dodatkowo bardzo popularnym trendem stałą się konsolidacja i łączenie swoich sił, bo duży może więcej.

Więcej w wydaniu 10/2015 "autoEXPERTA"

Sylwia Lewandowska-Klauza

 

Tagi artykułu

Zobacz również

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę