O jakości badania technicznego decydują diagności

WSOP
14.11.2016

Na przestrzeni ostatnich lat systematycznie poprawia się stan techniczny pojazdów w Polsce. Jednak na stałym poziomie utrzymuje się procent uszkodzeń pojazdów, które nie są wykrywane podczas okresowych badań kontrolnych ze względu na brak skutecznych metod diagnozowania. Postęp w zakresie konstrukcji pojazdów wyprzedza bowiem rozwój metod oceny ich stanu technicznego. Podczas badania diagnosta powinien mieć znacznie lepsze wsparcie w postaci nowych metod diagnozowania.

Co jest potrzebne diagnoście, aby prawidłowo mógł ocenić stan techniczny samochodu? Niezbędne jest stanowisko kontrolne zapewniające komfort i bezpieczeństwo pracy, urządzenia pozwalające na wykonanie pomiarów niezbędnych do określenia stanu technicznego poszczególnych układów oraz przede wszystkim olbrzymia wiedza na temat wpływu stanu technicznego pojazdu na bezpieczeństwo użytkowania. Pojazd bezpieczny to taki, którego stan techniczny nie będzie przyczyną wypadku drogowego oraz będzie stanowił ochronę przewożonych osób i ładunków, jeżeli do takiego zdarzenia dojdzie.

Celem przeprowadzania okresowych badań technicznych jest wyeliminowanie pojazdów mogących stanowić potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego i środowiska. Podczas diagnozowania powinien być określony aktualny stan techniczny pojazdu oraz czy w najbliższym czasie ten stan może pogorszyć się na tyle, że pojazd będzie stanowił zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego.

Polska należy do krajów o największej dynamice wzrostu liczby użytkowanych pojazdów w minionym ćwierćwieczu. Rozwój motoryzacji w kraju cechuje duża dynamika wzrostu masy przewożonych ładunków, i niestety, duża liczba ofiar śmiertelnych wypadków drogowych. W porównaniu z większością krajów europejskich w Polsce znacznie szybciej spada liczba wypadków i ofiar śmiertelnych. Jest to bez wątpienia zasługą wzrostu świadomości społecznej w tym zakresie, działań prewencyjnych, poprawy jakości infrastruktury drogowej, ale zapewne także poprawiającego się stanu technicznego użytkowanych pojazdów.

Wyniki badań prowadzonych na Wydziale Transportu Politechniki Śląskiej od 2000 roku wskazują na systematyczną poprawę stanu technicznego pojazdów użytkowanych w ruchu drogowym. Regularnie zmniejsza się odsetek pojazdów, których stan techniczny może powodować zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Natomiast na stałym poziomie utrzymuje się procent uszkodzeń pojazdów, które nie są wykrywane podczas okresowych badań kontrolnych ze względu na brak skutecznych metod diagnozowania. Nie opracowano dotychczas skutecznych metod oceny stanu technicznego takich układów jak zwalniacze, ograniczniki prędkości, systemy ABS w pneumatycznych układach hamulcowych, regulatory sił hamowania na kołach itp.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami diagnosta powinien sprawdzić, czy pojazd odpowiada określonym warunkom technicznym. Spis czynności, jakie należy wykonać, aby ocenić stan techniczny pojazdu, zawarto w około 250 punktach. Zakładając optymistycznie, że diagnosta wykona każdą czynność w ciągu 10 sekund, to badanie techniczne powinno trwać minimum 42 minuty. W rzeczywistości czas ten jest najczęściej krótszy. Nie oznacza to jednak, że badania techniczne wykonywane są źle. Dzięki znacznej wiedzy merytorycznej i pragmatyce diagnosta jest w stanie ocenić stan techniczny badanego pojazdu na podstawie wybranych czynności kontrolnych. Jeżeli jednak nie dysponuje odpowiednim wyposażeniem, jego praca jest bardzo utrudniona.

Nie można zmierzyć sił hamowania na kołach w motocyklu typu supermoto na uniwersalnym urządzeniu rolkowym bez narażenia motocyklisty na przewrócenie się podczas pomiaru lub zniszczenia opon. Na urządzeniach rolkowych, w które wyposażone są stacje kontroli nie można również zmierzyć sił hamowania na kołach w przypadku pojazdów o rozstawie kół na osi mniejszym niż 70 cm. Stanowiska kontrolne nie są przystosowane do badania pojazdów o niestandardowych wymiarach, przeznaczonych do przewozu ładunków ponadnormatywnych. Stosowanie analizy spalin lub pomiaru stopnia zadymienia w warunkach SKP jako jedynego kryterium oceny poprawności przebiegu procesu spalania nie pozwala na wykrycie istotnych nieprawidłowości mogących mieć negatywny wpływ na środowisko.
Pojawiające się okresowo nowelizacje wymagań dotyczących warunków technicznych, jakie powinny spełniać stanowiska kontrolne nie mają wpływu na pracę diagnosty. To, czy ściany stanowiska będą zmywalne do wysokości 1,8 m czy do 2 m nie jest dla diagnosty ważne. Istotne jest to natomiast dla inwestora planującego otwarcie takiej stacji.

Okresowe zmiany przepisów dotyczących standardów, jakie powinna spełniać stacja kontroli w zakresie wymagań technicznych i wyposażenia niosą niepewność w planowaniu nowych przedsięwzięć inwestycyjnych. Jednak to dzięki przedsiębiorcom polskie stacje kontroli od prawie dwudziestu lat należą do najlepiej wyposażonych w Europie, a niektóre obiekty są wzorcowymi przykładami architektury obiektów przemysłowych. Ten istniejący już duży potencjał nowoczesnego wyposażenia jest wykorzystany tylko częściowo, gdyż nie ma żadnej bazy danych zbierającej wyniki około 15 milionów pomiarów (badań) wykonywanych co roku na polskich stacjach. Baza ta mogłaby być wartościowym elementem podnoszącym jakość badań. W innych krajach Unii Europejskiej bazy takie służą do informowania się wzajemnie przez stacje o wynikach przeprowadzonych pomiarów, zapobiegania „turystyce przeglądowej”, opracowań statystycznych i jako narzędzie sprawowania prewencyjnego, mało uciążliwego nadzoru nad jakością badań.

Badania techniczne są istotnym czynnikiem mającym wpływ na bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Diagności wykonujący badania techniczne należą do grupy zawodowej, w stosunku do której w ostatnich kilkunastu latach znacznie podniesiono wymagania, i która te wymagania spełnia. Utrzymanie wysokiego poziomu jakości badań technicznych wymaga jednak ciągłego wsparcia technicznego i merytorycznego w zakresie nowych, skuteczniejszych metod oceny stanu technicznego pojazdów. Jest to jedna z przyczyn, dla których wiele firm powróciło do prowadzonych przed laty szkoleń dla diagnostów. Potrzebą chwili są szkolenia z zakresu zmian prawnych, jednakże postęp techniki w konstruowaniu samochodów sprawia, że diagności interesują się także zagadnieniami stricte technicznymi.

Autorzy:

dr inż. Jan Filipczyk
Politechnika Śląska

mgr inż. Jarosław Cichoń
WSOP

O Autorze

Tagi artykułu

Zobacz również

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę