Obecny, ale niewidoczny

Multichem

Najważniejszą funkcją lakieru bezbarwnego jest ochrona lakieru bazowego przez czynnikami mechanicznymi i atmosferycznymi. Jest to szczególnie ważne z upływem czasu i pod takim kątem lakiery bezbarwne są projektowane.

Końcowy wygląd karoserii samochodu w dużej mierze zależy od lakieru bezbarwnego, mimo że z założenia jest on przejrzysty i nie nadaje koloru. Dlatego też badanie lakierów bezbarwnych to niezwykle interesujące zagadnienie. Jednym z najtrudniejszych testów jest tzw. „Florida Test”. Od ponad 75 lat rejon Miami na Florydzie jest punktem odniesienia dla badań wytrzymałościowych lakierów. Jeden rok testów w Miami to jak kilka lat w innych rejonach świata. Dlaczego? Floryda ma bardzo intensywne światło słoneczne, promieniowanie UV, wysokie roczne temperatury, obfite opady deszczu i bardzo wysoką wilgotność. Obciążenie powłoki wielokrotnie zwiększa obecność rozpylonej słonej wody oceanicznej w powietrzu w połączeniu z bardzo wysokim natężeniem promieniowania słonecznego, a w szczególności promieniowania UV. Jedną z polskich firm mających tam laboratorium jest firma Multichem produkująca lakiery Profix.

Co szkodzi lakierowi
Warunki atmosferyczne to tylko jedna strona medalu. Druga to równie ważna odporność mechaniczna (m.in. na zarysowania). Każdy poszukiwacz wolnego miejsca parkingowego wie, jak łatwo o zarysowanie drzwi przy wysiadaniu z auta lub wsiadaniu do niego. To właśnie twarda bezbarwna nawierzchnia niejednokrotnie chroni samochody przed oszpeceniem ich rysami. Jeśli już mowa o użytkowaniu, to istotną rzeczą, choć niekiedy ignorowaną, jest dbałość o czystość karoserii samochodu. Wydłuża ona - nawet o kilka lat - żywotność powłoki. Nic tak nie szkodzi powłoce z lakieru bezbarwnego jak pozostawienie na niej odchodów ptaków. Reakcja chemiczna, jaką powodują, niszczy bowiem nawierzchnię lakieru.
Wiemy więc, że dobry produkt powinien spełniać kilka funkcji, m.in. chronić przed warunkami atmosferycznymi oraz zabezpieczać kolor samochodu. Teraz ta milsza dla oka część – wygląd powłoki. Lakier bezbarwny może nadać kolorowi pojazdu większej wyrazistości, zwiększyć połysk (jeśli sobie tego życzymy), może również zachować matowy wygląd powłoki.
Ten ostatni efekt to już długo utrzymujący się trend na rynku lakierów. Matowa powłoka nadaje wyjątkowego charakteru karoserii, ale dla producentów lakierów to prawdziwe wyzwanie, ponieważ konieczne jest wyprodukowanie lakieru o innych właściwościach wizualnych przy zachowaniu wszystkich rygorów ochronnych jak dla lakieru błyszczącego.

Nie zawsze niezbędny
Czy jednak zawsze musimy nakładać lakier bezbarwny? Oczywiście nie. Większość kolorów tzw. solidowych, możemy uzyskać z wykorzystaniem lakierów akrylowych 2K. Lakierując powierzchnię farbami akrylowi, np. CP 88 Premium marki Profix, nie ma potrzeby korzystania z lakierów bezbarwnych, a otrzymana powłoka posiada pełne walory ochronne i wygląd jak po lakierowaniu bezbarwnym.
W lakierowaniu renowacyjnym często przychodzi nam malować komorę silnika – i tutaj w celu skrócenia całego procesu oraz zachowaniu jednolitej kolorystyki możemy się posiłkować dodatkami w postaci specjalnych żywic (np. B-03 Kar-Bon), które po dodaniu do lakieru bazowego nie wymagają nakładania lakieru bezbarwnego. Jeżeli jednak wybierzemy lakier bezbarwny jako powłokę wykończeniową, pozostaje nam tylko sam proces lakierowania.
Lakiery bezbarwne nakładamy w większości przypadków, stosując metodę „mokro na mokro”, czyli na czystą nieszlifowaną powierzchnię lakieru bazowego 1K (którą można przetrzeć szmatką antystatyczną). Po nałożeniu ostatniej warstwy lakieru bazowego musimy odczekać ok. 10 minut. To jest czas potrzebny na odparowanie powłoki, a następnie nakładamy lakier bezbarwny. Ilość warstw zależy od użytego lakieru. Na koniec czekamy już tylko na wyschnięcie lakieru. Większość lakierów bezbarwnych potrzebuję do całkowitego wyschnięcia. kilku godzin (bez wykorzystania kabiny lakierniczej) lub kilkudziesięciu minut przy suszeniu w kabinie. W ostatnim czasie jednak i w tej materii nastąpił postęp - można już bowiem zaopatrzyć się w lakier, który wysycha już w 5 minut (CP 2015 HS X-SPEED).

Ilustracja 1. Zbyt długa przerwa między nakładaniem lakieru bazowego a bezbarwnego powoduje słabe przyleganie tego drugiego.

 

 

 

 

 

Gdzie można popełnić błąd
Malując lakierem bezbarwnym, powinniśmy pamiętać o kilku rzeczach, które pozwolą nam ustrzec się kosztownych błędów. Przede wszystkim starajmy się zaopatrzyć w komplet materiałów od jednego producenta – nawet najlepszy lakier bezbarwny w połączeniu ze złej jakości utwardzaczem czy rozcieńczalnikiem w efekcie da nam kiepską powłokę, a wtedy ponowne lakierowanie mamy niemal pewne.
Częste błędy to także zbyt krótki lub zbyt długi czas odparowania lakieru bazowego. W przypadku zbyt krótkiego czasu (zazwyczaj poniżej 10 min) możemy mieć problem z otrzymaniem odpowiedniej barwy powłoki lub słabą przyczepnością do podłoża. Przy długim czasie odparowania (powyżej 8 h) pojawić się może tzw. łuszczenie powłoki. Kolejne pułapki, jakie czyhają na lakiernika, to zbyt gruba warstwa lakieru bezbarwnego powodująca gazowanie. Wrócę jeszcze do dodatków, takich jak utwardzacze i rozcieńczalniki - jeśli źle dobierzemy proporcje lub warianty (szybkie utwardzacze, wolne utwardzacze itp.) to pojawi nam się „skórka pomarańczy” albo zacieki. Wachlarz wad lakierniczych jest naprawdę spory, a ich opisanie to materiał na całą książkę. To jest jedynie kilka najważniejszych ostrzeżeń i wskazówek.
Oprócz tego, czym malujemy równie ważne jest gdzie oraz przy pomocy jakiego sprzętu. Temperatura otoczenia i wilgotność powietrza mają ogromne znaczenie, tak samo jak rozmiar stosowanej dyszy i ciśnienie w pistolecie. Czytajmy więc karty techniczne towarzyszące produktowi i stosujmy się do podanych w nich zaleceń.

 

Ilustracja 2. Skórka pomarańczy powstaje najczęściej przy źle dobranych dodatkach chemicznych (utwardzacze i rozcieńczalniki).

O Autorze

Marek Lemiszewski

Kierownik szkoleń w firmie Multichem

Tagi artykułu

Zobacz również

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę