Sprytne narzędzia

6.5.2015

Warsztaty na bieżąco inwestują w niezbędne wyposażenie. Regały pełne oryginalnych narzędzi obiecują fachową naprawę. Jednak zdarzają się skomplikowane usługi, z którymi można sobie poradzić tylko przy użyciu narzędzi specjalnych.

W warsztatach na całym świecie wielu mechaników dopasowuje istniejące narzędzia lub nawet wykonuje swoje własne, które ułatwiają im pracę w szczególnych przypadkach - niekiedy umożliwiając nawet naprawienie części, która fabrycznie nie miała być naprawialna. Producenci samochodów często w ogóle nie dają możliwości naprawy. Jeżeli np. zepsuje się czujnik ABS na tylnej osi Opla Astry G, mechatronik wymienia cały zespół piasty, składający się z łożyska, czopu piasty i piasty z czujnikiem ABS.
Wymiana zajmuje zaledwie pół godziny, ale ponad 300 euro za część to poważny wydatek. Podobnych przykładów jest wiele. W przypadku starszych pojazdów powoduje to szybkie przekroczenie granicy szkody całkowitej w sensie ekonomicznym szczególnie, jeżeli dokładne badanie ujawni kilka problemów. Nie każdy klient ma też wystarczająco dużo pieniędzy, aby pozwolić sobie na nowe auto albo dobre używane.

Kosztowna robocizna
Serwis może zaoszczędzić pieniądze jeszcze przed przystąpieniem do naprawy. Szczególnie w przypadku warsztatów niezrzeszonych dodatkowe problemy pojawiają się przy naprawach hamulców. Układy hamulcowe różnią się czasami tylko kilkoma milimetrami średnicy tarczy hamulcowej. Dlatego też warsztat zamawia możliwie dużo wariantów, ponosząc przy tym spore koszty i zwracając niepasujące dostawcy albo też klient musi się liczyć z dużymi kosztami naprawy.
W przypadku pojazdu, który ma na liczniku znaczny przebieg, drogie naprawy bywają nieopłacalne. I to właśnie dla takich pojazdów powstają narzędzia pozwalające znacznie skrócić czas naprawy. Przykładem może być tutaj narzędzie służące do wymiany zapieczonego wtryskiwacza produkowane przez upadłą niedawno firmę Sauer Spezialwerkzeug GmbH. W połączeniu z zestawem uzupełniającym i siłownikiem hydraulicznym 12 t wtryskiwacz można wymienić w ciągu 2-4 godzin. Podobne narzędzia są dostępne także u innych producentów, jak np. Pichler.

Transfer pomysłów
Narzędzia specjalne często projektują firmy, które zasadniczo zajmują się czymś innym. Przykładem jest niemiecka firma Tunap, która produkuje wyroby chemiczne. Dla przykładu, wykryto problem z silnikami wysokoprężnymi różnych producentów, którego nie da się rozwiązać, używając nawet najlepszych dodatków do paliwa - chodziło o zanieczyszczenie nagarem zaworów dolotowych. Po ostatecznie prawidłowej diagnozie warsztat mógł zaproponować właścicielowi tylko klasyczną i drogą naprawę polegającą na wymontowaniu i rozłożeniu głowicy cylindra – także tutaj szybko osiąga się granicę opłacalności równą wartości samochodu.
Z pomocą przyszedł specjalny preparat, dzięki któremu mechanik demontuje tylko kolektor dolotowy i oszczędza w ten sposób 70% czasu pracy. Koszty części zamiennych też znacznie spadają: nie trzeba bowiem wymieniać całej garści uszczelek. Jak twierdzi producent, metoda usuwania nagarów nie bazuje na materiałach ściernych (jest nieabrazyjna), a do usunięcia nagaru wykorzystuje energię zgromadzoną w napięciu powierzchniowym granulatu czyszczącego. W momencie kontaktu z nagarem, granulat rozpada się razem z nim, tworząc proszek, który bez problemu można odkurzyć. Aby naprawa miała długotrwały skutek, warsztat musi jednak stwierdzić, co było przyczyną usterki i usunąć ją. Ostatecznie zanieczyszczenie nagarem jest tylko objawem, natomiast przyczyną często uszkodzony turbozespół ładujący lub wadliwy zawór układu recyrkulacji spalin.

Planowany rozwój
Także uznani producenci narzędzi kładą coraz większy nacisk na zmianę nowych i istniejących już narzędzi w narzędzia specjalne, które często nie są związane z danym typem układu lub części. W proces tworzenia narzędzi zaangażowani są nie tylko ich producenci, ale także producenci samochodów. Klasycznym przykładem bardziej zaawansowanego „uniwersalnego narzędzia specjalnego“ jest stacjonarny ściągacz sprężyn amortyzatorów. Nowa bezobciążeniowa technika montażu umożliwia szybkie i bezpieczne ściąganie amortyzatorów teleskopowych, także o skomplikowanym kształcie, bez ruszania amortyzatora właściwego. Najważniejszą cechą urządzenia jest skalowanie na wszystkich śrubach nastawczych.
Warsztat może stosować narzędzie do różnych amortyzatorów teleskopowych we wszystkich markach pojazdów, jeżeli zanotuje wartości ustawień na dołączonych arkuszach. Przed wymianą amortyzatora należy go jednak wymontować. Brzmi łatwo, ale w przypadku starszych samochodów już tak nie jest. Przy obecnych konstrukcjach osi mechanik musi odkręcić wiele wahaczy, łożysk z gumowymi panwiami i zacisków zanim dotrze do żądanych części. W przypadku starszych samochodów, szczególnie jeśli jeszcze jeżdżą one po drogach, na które sypie się dużą ilość soli, koszty naprawy części są szczególnie wysokie.
Dlaczego? Mechanik musi bowiem podnieść pojazd, zdjąć koło, zmierzyć, założyć koło, dokręcić odpowiednim momentem. Nawet bez dodatkowych utrudnień, jak zardzewiałe śruby kół, trudne do zdjęcia kołpaki lub jeśli jest to Sprinter z pełnym ładunkiem, traci się do kilkudziesięciu minut. Prace przy pomiarach średnicy tarczy hamulcowej ułatwić może sprawdzian średnic. Jest to konstrukcja, która swoje korzenie ma w warsztacie i na wniosek wynalazcy znalazła się w ofercie firmy Klaan. Co ciekawsze wynalazca narzędzia otrzymał od firmy wynagrodzenie w wysokości 5 tysięcy euro, ponieważ w narzędziu widziano potencjał.

Wróg zwany rdzą
Wiele nerwów kosztuje nieraz wymiana świec żarowych i wtryskiwaczy w silnikach wysokoprężnych z wtryskiem bezpośrednim. Typowym przykładem jest silnik wysokoprężny z common rail M9R 2,0 l lub M9T 2,3 l Renault. Jest on montowany nie tylko w wielu samochodach tej firmy, np. Trafic lub Mégane, lecz także w Oplu Vivaro i niektórych modelach Nissana, np. Qashqai lub X-Trail. M9T napędza takie pojazdy, jak Renault Master, Opel Movano i Ford Transit przynajmniej dopóki nie wysiądzie wtryskiwacz.
Potem pojawiają się trudności - wtryskiwacze rdzewieją na skutek przenikania wody opadowej spływającej z przedniej szyby i to tak mocno, że ich odkręcenie jest później prawie niemożliwe - nawet przy użyciu oryginalnych narzędzi. W niektórych przypadkach użycie zbyt dużej siły doprowadzić może do powstania pęknięć w głowicy cylindra. Jeżeli wtryskiwacz pęknie podczas wyciągania, warsztat nie ma innej możliwości niż zdemontować głowicę cylindra. Dlatego też zardzewiałe połączenia śrubowe - szczególnie na częściach podwozia i hamulców poddane działaniu roztworów soli - czy śruby osadzone w aluminium i stali stwarzają szczególne problemy.

Pomocna fizyka
Sztandarowym przykładem jest ciesząca się złą sławą górna śruba mocująca wahacz w Passacie 3B. W takich przypadkach pomóc mogą podgrzewacze indukcyjne. W przeciwieństwie do niefachowego i niebezpiecznego podgrzewania z zewnątrz za pomocą palnika gazowego, ciepło powstaje poprzez tworzenie prądów wirowych głęboko wewnątrz materiału. Korpus śruby rozszerza się i kruszy rdzę. Po ostygnięciu śrubę można łatwo odkręcić. Narzędzia specjalne są łatwe w obsłudze, ułatwiają pracę i skraca jej czas. Mają także węższy zakres zastosowań. Bardzo często jedno narzędzie specjalne wykonane jest w wielu wariantach, aby można go było użyć np. do kilku rodzajów wtryskiwaczy lub sprężyn zawieszenia.

Ottmar Holz
Autor jest redaktorem czasopisma „kfz-betrieb”

fot. Hazet, Sauer Werkzeug

O Autorze

autoEXPERT – specjalistyczny miesięcznik motoryzacyjny, przeznaczony dla osób zajmujących się zawodowo naprawą, obsługą, diagnostyką i sprzedażą samochodów oraz produkcją i sprzedażą akcesoriów motoryzacyjnych, części zamiennych i materiałów eksploatacyjnych.

Tagi artykułu

Zobacz również

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę