Czy tak poważna naprawa jak wymiana łożyska w kole jest możliwa do wykonania np. w trasie? Posłużymy się tutaj przykładem i porównajmy dwa sposoby wymiany łożyska w piaście koła w Volkswagenie T5.

Naprawa w warsztacie
W pierwszym przypadku naprawę wykonywano w warsztacie. Zaangażowanych w nią było 2 mechaników, którzy poświęcili po 5,5 godziny na wymianę łożysk kół przednich. W całej operacji aż 60% czasu zajmowały prace przygotowawcze do samej wymiany łożysk. Zapieczone śruby wymagały użycia palnika, a sworznie - silnych ściągaczy hydraulicznych. Przy okazji zniszczonych zostało kilka nakrętek oraz nadtopiony został przewód gumowy. Przy naprawie użyto standardowych narzędzi, czyli kluczy nasadowych wraz z napędem, ściągaczy do sworzni, palnika, prasy stacjonarnej i dodatkowych części. Biorąc pod uwagę koszty serwisu związane z pracą mechaników, czyli 11 roboczogodzin wraz ze zużytymi częściami oprócz samego łożyska (nakrętki, podkładki, kalamitka, przewód i płyn hamulcowy) okazuje się, że naprawa taka się nie kalkuluje.

Naprawa „w terenie”
W drugim przypadku chodziło o takie samo uszkodzenie, które jednak naprawiane było przez serwis mobilny. Do naprawy samochodu skierowany został już tylko jeden mechanik. Miał on taki sam zestaw narzędzi, jak w poprzednim przypadku, natomiast prasę stacjonarną do wyciskania i prasowania łożyska zastąpiono siłownikiem hydraulicznym o sile 32 ton wraz z osprzętem. Dzięki niewielkim rozmiarom siłownika i zestawie dopasowanych do danego pojazdu tulei możliwa była szybka wymiana łożysk bez zdejmowania piasty ze zwrotnicy. Naprawa przez jednego mechanika trwała 1,5 godziny, a po dodaniu do kosztów roboczogodzin kosztów dojazdu cena naprawy nadal mogła być skalkulowana na dużo niższym poziomie, mimo iż zawierała wyższą marzę niż w przypadku naprawy w warsztacie.

Siłownik do wymiany łożyska
Naprawa w warsztacie zazwyczaj wymaga całkowitego zdemontowania naprawianego elementu, co wiąże się ze znacznym nakładem prac i wydłuża czas przygotowawczy do samej wymiany. W przypadku użycia narzędzi przenośnych możliwe jest zastosowanie ich bezpośrednio w miejscu, gdzie jest to konieczne bez dodatkowego demontażu podzespołów. Siłownik wraz z osprzętem waży około 15 kilogramów. Dodatkową zaletą jest to, że jest on przystosowany do pracy udarowej. Po założeniu na siłownik specjalnej nakładki możliwe jest uderzanie w niego młotkiem, powodując zmianę charakteru sił przenoszonych na element. W przypadku prasy stacjonarnej o dużym nacisku często dochodzi do „pęcznienia” materiału wyciskanego, co utrudnia samo wyciskanie.

Siłownik do wymiany tulei
Kolejnym przykładem użycia siłownika podczas naprawy jest wymiana tulei w resorach samochodów ciężarowych. Ten rodzaj obsługi wymaga najczęściej demontażu całego resoru, co w przypadku pojazdu ciężarowego nie jest zadaniem dla jednaj osoby. Przy użyciu przenośnego zestawu z siłownikiem to zadanie możliwe jest do wykonania przez jednego mechanika w 20 minut. Do tego potrzebne będzie użycie wspomnianego siłownika wraz z akcesoriami, takimi jak śruba ciągnąca i tuleja oporowa z dyskiem. Po napięciu siłownika należy uderzyć w jego kowadełko udarowe młotkiem tak, aby zerwać wiązanie, jakie znajduje się między tuleją a uchem resoru. Osadzanie nowej tulei odbywa się w kolejności odwrotnej. Siłownik ten pracuje dwustronnie, może wypychać lub wyciągać sworznie Porównując system stacjonarny i mobilny, można stwierdzić, że koszty inwestycji są zbliżone, ponieważ siłownik z wyposażeniem kosztuje w przybliżeniu tyle, co prasa stacjonarna. Zaletą systemu przenośnego jest jednak to, że może być on stosowany tam, gdzie nie może być stosowana prasa. Nie ma też wtedy konieczności zdejmowania z pojazdu konkretnych elementów, które muszą być do tej prasy dostarczone.

Artykuł powstał przy wykorzystaniu materiałów marek ROOKS i WALLMEK