Suchy start

Maciej Blum

Częstym błędem po wymianie turbosprężarki jest uruchamianie silnika bez wstępnego napełnienia układu smarowania olejem lub z niewystarczającą jego ilością w silniku. Tak zwany suchy start może okazać się zgubny dla nowo zamontowanych elementów. Poniżej przedstawiamy kilka faktów i porad dotyczących tego zjawiska.

Najistotniejszą kwestią podczas wymiany turbosprężarki jest to, aby instalacja smarowania była dokładnie wyczyszczona, drożna i zalana świeżym olejem, a pompa olejowa sprawna. Dla pewności kanały smarujące w turbosprężarce przed zamontowaniem przewodów olejowych powinny zostać napełnione czystym i świeżym olejem.

Kawitacja

Podczas wymiany oleju zdarza się, że spływa on z przewodu doprowadzającego aż do filtra poprzez jednokierunkowy zawór zwrotny, przez co przewód olejowy zostaje pusty (bez oleju). W momencie rozruchu silnika powietrze, które znajduje się w pustym przewodzie, wywołuje zjawisko kawitacji (zmieszane z olejem tworzy pianę, wytrącając go ze zbiornika). Jest to najczęstsza przyczyna suchego startu. Oznacza to, że przez kilka pierwszych sekund po uruchomieniu silnika ułożyskowanie turbosprężarki nie jest smarowane wystarczającą ilością oleju. Przy wolnych obrotach silnika wirnik turbosprężarki obraca się z prędkością od 10 000 do 20 000 obrotów na minutę, a w czasie jazdy obroty te rosną nawet do 250 tysięcy na minutę. Jakakolwiek przerwa w dostarczaniu oleju powoduje natychmiastowe uszkodzenie ułożyskowania. Zapobiec powyższemu zjawisku można poprzez wstępne napompowanie oleju do układu smarowania silnika. Można zrobić to przez obracanie wałem korbowym za pomocą rozrusznika, przy jednoczesnym odcięciu zapłonu lub wtrysku, uniemożliwiającym uruchomienie silnika. Przepompowanie oleju powinno trwać około 30 sekund, co jest wystarczające aby dostarczyć olej przez pompę do najdalszych węzłów smarowania. Po tej operacji można już uruchomić silnik.

Uszkodzenia

W przypadku uruchomienia silnika z pustym układem smarowania może dojść do suchego tarcia między łożyskiem wałka a samym wałkiem turbosprężarki. Jest to zjawisko niepożądane, ponieważ w trakcie pracy turbosprężarki występuje w tym miejscu łożyskowanie hydrodynamiczne, czyli na poduszce olejowej. Podczas uszkodzenia ułożyskowania następuje zachwianie stabilności pracy wałka turbosprężarki, zwiększa się jego luz promieniowy (jego łopatki zaczynają ocierać o obudowę). Dotyczy to zarówno koła kompresji, jak i łopatek wirnika. Wskutek wycierania następuje odrywanie się elementów tych wirników. W ten sposób powstaje niewyważenie rosnące w bardzo gwałtowny sposób. Siły powstałe wskutek niego są na tyle duże, że powodują zginanie wałka, a w konsekwencji nawet jego pęknięcie.

Inne przyczyny braku smarowania

Chwilowy spadek ciśnienia oleju czy przerwa w dostarczaniu oleju niekoniecznie muszą być spowodowane „suchym startem”, dlatego nie należy zapominać o sprawdzeniu, a najlepiej wymianie, przewodów olejowych. Przewód doprowadzający olej do turbosprężarki musi być drożny. Ponieważ często jest on giętki, może więc się zagiąć i powodować obniżenie parametrów smarowania. Należy też mieć na uwadze, że sprawdzanie drożności przewodu przez przedmuchanie go sprężonym powietrzem nie ujawni problemu. W przypadkach, gdy przewód olejowy znajduje się blisko korpusu żeliwnego turbosprężarki, może dochodzić do zwęglania się oleju wewnątrz przewodu (karbonizacja) na skutek umieszczenia przewodu blisko intensywnego źródła ciepła. Zwęglanie się oleju w przewodzie powoduje zmniejszenie średnicy przewodu i ogranicza dostarczanie oleju do łożysk, a to prowadzi do szybkiego uszkodzenia turbosprężarki.

Na podstawie materiałów Garrett by Honeywell

Tagi artykułu

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę