Świat sportów samochodowych

Alianz
9.4.2008
Wyścigi jednoznacznie kojarzą się z ogromnymi prędkościami, ale tak naprawdę ważniejsze jest hamowanie.

Docisnąć pedał gazu na długiej i szerokiej prostej potrafi każdy, choćby trochę wprawiony kierowca wyczynowy. Znacznie większą sztuką jest umiejętne dociskanie hamulca - w idealnym momencie i z optymalną siłą nacisku. Szczególnie trudne jest to w Formule 1, gdzie stosuje się najskuteczniejsze hamulce tarczowe świata. 19% okrążenia toru Catalunya, gdzie najczęściej odbywają się prywatne testy, kierowcy pokonują z dociśniętym pedałem hamulca. Najostrzejsze jest dohamowanie pod koniec głównej prostej, gdzie maksymalne prędkości przekraczają 310 km/h, a optymalna prędkość na wejściu do prawego, szybkiego zakrętu wynosi około 135 km/h. Jak długo trwa hamowanie przed pierwszym zakrętem? Zaledwie 1,8 sekundy! W tym czasie na dystansie 110 metrów zawodnik poddawany jest przeciążeniu 4,3 G, czyli jego głowa obciążona kaskiem (około 6 + 1,5 kilograma) pozornie „waży" 32,25 kilograma! Tarcze hamulcowe rozgrzewają się niemal do 800°C. Aby skutecznie wyhamować przed zakrętem, trzeba mieć dużo siły i wyczucia. System hamulcowy w F1 nie ma wspomagania i w związku z tym jego konstrukcja jest prostsza niż w zwykłym samochodzie osobowym z ABS. Jego obsługa jest jednak zdecydowanie trudniejsza. W Barcelonie przed zakrętem numer 1, po dłuższej, bardzo szybkiej jeździe hamulce są zimne i najpierw trzeba nadepnąć na pedał z naciskiem 95 kilogramów. Wówczas tarcze błyskawicznie się rozgrzewają i wzrasta ich skuteczność, ale równocześnie spada docisk aerodynamiczny, generowany przez spojlery. Powód? Wraz z prędkością maleje pęd powietrza, który dociska bolid do podłoża. Nacisk na pedał należy więc umiejętnie i stopniowo zmniejszać, co przy jego bardzo „krótkim" i twardym zestrojeniu wymaga wielkiej precyzji i wyczucia. Inaczej zblokują się koła, co oznacza nierówne przetarcie i w konsekwencji zniszczenie opon. Równocześnie kierowca sekwencyjnie, czyli po kolei, redukuje biegi z 7. do 2. (lub 3.). Musi się też idealnie ustawić do zakrętu, aby po niecałych dwóch sekundach nacisnąć pedał gazu i zapanować nad ponad 700 KM mocy. Kilkanaście sekund później czeka go następne ostre hamowanie! Kluczowa jest precyzja. Zbyt wczesne naciśnięcie hamulca oznacza stratę cennych ułamków sekund, zbyt późne - nawet wypadnięcie z trasy. Po każdym okrążeniu minimalnie zmieniają się przyczepność opon i toru, waga bolidu oraz jego balans. Każde koło obsługiwane jest przez bardzo silne, sześciotłokowe zaciski, które muszą wytrzymywać ogromne temperatury. Tarcze i klocki z włókna węglowego odznaczają się ogromnym współczynnikiem tarcia, a prawidłowo działają dopiero po osiągnięciu optymalnej temperatury pracy - około 650°C. Poniżej 400°C skuteczność hamulców maleje niemal do zera, a powyżej 1000°C zaczyna się nadmierne zużycie, proces utleniania węgla wymyka się bowiem spod kontroli. Stąd bardzo ważny jest system wentylacji oraz sztuka utrzymania optymalnej temperatury układu.

 

 

O Autorze

autoEXPERT – specjalistyczny miesięcznik motoryzacyjny, przeznaczony dla osób zajmujących się zawodowo naprawą, obsługą, diagnostyką i sprzedażą samochodów oraz produkcją i sprzedażą akcesoriów motoryzacyjnych, części zamiennych i materiałów eksploatacyjnych.

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę