Na co zwrócić uwagę, kupując używany samochód?

Kupujesz "nowy" używany samochód? Zwróć na to uwagę!
23.4.2020

W konsekwencji ostatnich podwyżek cen nowych modeli aut, coraz chętniej kierujemy swą uwagę w kierunku kupna używanych samochodów – w tym również tych młodszych. Jednak nie posiadając dostatecznej wiedzy, podczas poszukiwań takiego auta często chcąc zaoszczędzić popełniamy wiele błędów, które w ostateczności okazują się być naprawdę kosztowne. Na co zwrócić więc uwagę kupując „nowy” używany samochód? Na to pytanie odpowiada Jacek Fijołek, twórca platformy CarForFriend.pl.

Złudna atrakcyjność

Jak mówi Jacek Fijołek – twórca CarForFriend.pl, zanim zdecydujemy się zakup, pamiętajmy o tym, że samochody stają się coraz to bardziej wymagające w utrzymaniu, dlatego atrakcyjnie niska cena – zwłaszcza dotycząca w miarę nowszego auta, powinna u nas zapalić tak zwaną „lampkę ostrzegawczą”. – Aktualnie produkowane auta to nie te same maszyny, jakie znamy z lat osiemdziesiątych czy dziewięćdziesiątych zeszłego stulecia. Są one po stokroć bardziej skomplikowanymi, w dużej części interaktywnymi pojazdami, wymagającymi coraz to kosztowniejszej i bardziej zaawansowanej technologicznie konserwacji. Jeżeli więc poszukując młodszego, używanego samochodu decydujemy się na te najtańsze, narażamy się jednocześnie na szereg problemów. Każde auto, które sprzedawane jest poniżej ceny rynkowej, zwykle nie ma odpowiedniej historii serwisowej albo jest powypadkowe – przykładem może być Tesla, która sprzedawana tanio bez sprawdzonego systemu będzie po prostu nieużywalna, a jej naprawa wyniesie 2 lub 3 razy więcej niż kwota, którą udało nam się „zaoszczędzić” na zakupie. Co więcej, w dobie wyścigów o wyłapywanie okazji sprzedażowych przez boty internetowe, długo utrzymujące się i powierzchownie atrakcyjne oferty dostępne dla tak zwanego przeciętnego Kowalskiego są po prostu pięknie opakowanym oszustwem.

Samodzielnie, czyli jak?

W jaki sposób więc sprawdzić auto młodsze rocznikowo przed jego zakupem? Czy możemy zrobić to sami? Jak wyjaśnia Jacek Fijołek, może być to trudne dla przeciętnego użytkownika, gdyż spotyka się on ze zwiększającą się barierą wiedzy technicznej dotyczącej serwisowania pojazdów, której z racji zysków nie chcą przełamać producenci z branży motoryzacyjnej. – Samochody wyprodukowane po 2010 roku po wizycie serwisowej zostawiają bardzo dużo informacji – są podłączane do systemu, który ściąga nie tylko najnowsze aktualizacje, ale także pobierane są od nich wszelkie informacje o ich aktualnym stanie. Obsługa tego typu programów zarezerwowana jest dla profesjonalistów, więc zwykły użytkownik nie ma szans na to, by skorzystać z tego typu oprogramowania. Oczywiście z jednej strony gdyby każdy mógł sprawdzać takie dane samodzielnie, mogłoby się to wiązać z wyrządzeniem wielu szkód technicznych lub z zagrożeniem wyłudzenia danych. Z drugiej strony trzeba również zaznaczyć, że wiedza ta jest bardzo kosztowna, dlatego producenci trzymają ją dla siebie po prostu w celu zwiększenia swoich zysków.

Jak uniknąć oszustwa?

Twórca CarForFriend.pl podpowiada także, na jakie cztery najistotniejsze rzeczy musimy koniecznie zwracać uwagę, aby podczas zakupu samochodu nie paść ofiarą oszustwa: 

W CarForFriend.pl podążamy określonymi czterema punktami, które pozwalają nam na bezpieczne i bezstratne nabywanie używanych samochodów od poszczególnych handlarzy. Pierwszym i najważniejszym krokiem jest  zwrócenie uwagi na historię konkretnego auta. Dzięki sprawdzeniu numeru VIN możemy precyzyjnie określić jego fabryczne wyposażenie, przebieg, historię uszkodzeń, działania serwisowe czy nawet informacje z baz kradzieżowych. Kolejnym krokiem jest przyjrzenie się dokumentom samochodu, czyli w pierwszej kolejności umowie kupna-sprzedaży, która jest gwarantem nabycia samochodu. W niej muszą być zawarte dane personalne obu stron, zapisy identyfikujące auto, numery rejestracyjne i VIN oraz aktualny przebieg. Co więcej, sprzedawca musi również przedstawić dowód polisy OC, dowód rejestracyjny, zaświadczenie o badaniu technicznym zawierające pozytywny wynik oraz kartę pojazdu, ale tylko w przypadku jej wydania. Oczywiście jeżeli samochód był sprowadzany z zagranicy, jego właściciel musi okazać nam tablice rejestracyjne lub zaświadczenie o ich braku, dowód odprawy celnej i zapłaty za akcyzę na terenie Polski, potwierdzenie uiszczenia podatku od towarów i usług od pojazdów sprowadzanych z państw Unii Europejskiej oraz wyciąg ze świadectwa homologacji lub decyzję zwalniającą z niej auto. W trzecim kroku sprawdzamy samego sprzedawcę i jego wiarygodność. Ostatnim punktem dopiero powinien być ogląd samego pojazdu. 

Pomoc z zewnątrz?

A co w przypadku firm zajmujących się sprzedażą używanych samochodów? W jaki sposób gwarantują one wcześniejsze sprawdzenie danego auta? Jak wyjaśnia Jacek Fijołek, twórca CarForFriend.pl, na rynku samochodów używanych nie istnieje pojęcie „gwarancji” – tego typu firmy swoim klientom oferują rękojmie, reasekuracje i ubezpieczenia. – W przypadku handlu używanymi towarami musimy się liczyć z tym, że żaden sprzedawca nie da nam na towar 100% gwarancji. Produkt – w tym wypadku samochód - można ubezpieczyć lub skorzystać z rękojmi rzetelnego sprzedawcy. Jest to także uregulowane prawnie – jeżeli kupujemy samochód, podlega on ustawie o handlu elektronicznym i mamy dwa tygodnie na zwrócenie danego samochodu, pokrywając koszty jego dostawy. Jeżeli chodzi o CarForFriend.pl, dzięki naszej polityce każde oferowane przez nas auto jest rzetelnie sprawdzone w takim stopniu, aby dostarczać jak najlepsze samochody w każdym przedziale cenowym.
Źródło: CarForFriend

O Autorze

autoEXPERT – specjalistyczny miesięcznik motoryzacyjny, przeznaczony dla osób zajmujących się zawodowo naprawą, obsługą, diagnostyką i sprzedażą samochodów oraz produkcją i sprzedażą akcesoriów motoryzacyjnych, części zamiennych i materiałów eksploatacyjnych.

Tagi artykułu

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę