Włącz myślenie i... sprawne oświetlenie

Lumileds
1.4.2015

Każdy okres świąteczny łączy się ze zwiększonym ruchem na drodze. W większości przypadków w bliższą lub dalszą podróż wybieramy się z całą rodziną.

W tym czasie, jak wskazują policyjne statystyki, wzrasta ryzyko kolizji i wypadków. W ich uniknięciu możemy pomóc sami, włączając nie tylko myślenie za kierownicą, ale i sprawne oświetlenie w samochodzie. Pomimo, że dni stają się coraz dłuższe przepalona żarówka może mieć negatywny wpływ na nasze bezpieczeństwo i komfort podróży.

Dobrze więc sprawdzić czy wszystkie żarówki, łącznie z podświetleniem tablicy rejestracyjnej, są sprawne. Jeśli nie, wymieńmy je jak najszybciej, a jeśli działają, przygotujmy się do... sytuacji awaryjnej. Do przepalenia żarówki może dojść w każdej chwili.

Przygotowania zaczynamy od przeczytania instrukcji obsługi pojazdu, w której znajdziemy dokładny opis wymiany poszczególnych żarówek. Następnie wszystkie czynności przećwiczmy na sucho. Dzięki temu ocenimy stopień trudności, w części współczesnych aut wymaga to wykonania dodatkowych czynności związanych z demontażem elementów samochodu. Potrzebny do tego śrubokręt czy płaski klucz od tej chwili staje się obowiązkowym wyposażeniem bagażnika.

Kolejną rzeczą, w którą powinniśmy się zaopatrzyć jest zestaw bezpieczników. Przepalenie jednego może pozbawić nas oświetlenia, jak też doprowadzić do unieruchomienia samochodu. Warto przy okazji sprawdzić, gdzie znajduje się skrzynka z bezpiecznikami.

Teoretycznie dziś żarówkę można kupić na każdej stacji benzynowej. Pod warunkiem, że taka znajdzie się na naszej drodze, będzie czynna, a my będziemy w stanie do niej bezpiecznie dojechać. Lepiej więc ułatwić sobie życie kupując przed wyjazdem zestaw żarówek zapasowych.

- Minimalna zawartość zestawu zapasowego to żarówka główna do reflektora z przodu, do kierunkowskazów oraz do świateł pozycyjnych z tyłu, która równocześnie spełnia rolę stopu - radzi Tarek Hamed z firmy Philips.

Przy żarówkach z przodu powinniśmy trzymać się dwóch generalnych zasad. Po pierwsze szklanej bańki nie dotykamy palcami, po drugie wymieniamy je parami. Oczywiście w sytuacji awaryjnej na drodze zrobimy to tylko z uszkodzoną, ale przy pierwszej nadarzającej się okazji powtórzmy to i z drugą.

- Koniec żywotności jednej żarówki oznacza, że wkrótce czeka to samo drugą. Wymiana żarówek parami oznacza nie tylko lepszą widoczność, ale również oszczędność czasu, nerwów i kosztów - dodaje Tarek Hamed.

Nieodzowną pomocą we wszystkich czynnościach będzie latarka. Tradycyjną może zastąpić podręczna lampa warsztatowa, którą za pomocą wbudowanego magnesu możemy przyczepić do dowolnego elementu karoserii. Kolejną jej zaletą jest zasilanie wbudowanymi akumulatorkami.

Dokonując wymiany żarówki na drodze, nie zapominajmy o włączeniu świateł awaryjnych, założeniu kamizelki odblaskowej i wystawieniu trójkąta ostrzegawczego. Stając na poboczu poza terenem zabudowanym powinien znaleźć się w odległości 30-50 metrów za pojazdem. Czynności tych nie możemy wykonywać na drodze ekspresowej i autostradzie.

www.lighting.philips.com/pl_pl/

O Autorze

autoEXPERT – specjalistyczny miesięcznik motoryzacyjny, przeznaczony dla osób zajmujących się zawodowo naprawą, obsługą, diagnostyką i sprzedażą samochodów oraz produkcją i sprzedażą akcesoriów motoryzacyjnych, części zamiennych i materiałów eksploatacyjnych.

Tagi artykułu

Zobacz również

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę