3 minuty z... Wywiad z Tomaszem Sroczyńskim

3 minuty z... Wywiad z Tomaszem Sroczyńskim Archiwum prywatne
12.4.2024

Samodyscyplina i siła spokoju: Tomasz Sroczyński – Country Manager Poland, Automotive Refinish Coatings Solutions Europe w BASF – odpowiada na pytania autoEXPERTa.

Droga zawodowa – jak (pokrótce) wyglądała?

Po kilku latach spędzonych w Stanach Zjednoczonych, gdzie nabrałem pierwszych szlifów w handlu, postanowiłem wrócić na uczelnię i tak trafiłem na 1,5 roku do Vlerick Business School w Leuven, w Belgii.

Zaraz po studiach zdecydowałem się „iść dalej” już w sales management i kiedy byłem w zaawansowanym procesie rekrutacji do Bloomberga (do której to agencji prasowej aspirowałem z miernym efektem, zaraz po skończeniu krakowskiej uczelni), przyjaciel podsunął mi ofertę pracy z BASF Coatings Münster.

Profil odpowiadał moim zainteresowaniom, lokalizacja firmy również. I choć finalnie rekrutację do Bloomberga ukończyłem pomyślnie, wybrałem etat w BASF, choć zupełnie nie znałem rynku refinish i do tej pory nie działałem w branży chemicznej.

Pamiętam dobrze moje początki w BASF – moja ówczesna szefowa na pierwsze 2 tygodnie „umówiła mi” spotkania z wieloma osobami, a ja po każdej takiej rozmowie nie mogłem się nadziwić, jak kompleksowy i rozległy jest ten sektor.

Nie tylko technologia, ale i cały „proces twórczy” robiły wrażenie: od innowacji po wejście na rynek, ale także działania w ramach stakeholder management uświadomiły mi, czym jest refinish i jakie siły na niego oddziałują. Jaki jest jego bieg oraz kształt…

To co wcześniej wydawało się banalne, na etapie wdrożenia do nowej firmy stało się w pewnym sensie fascynujące – właśnie ze względu na współgranie, dużą kompleksowość i wielu graczy tzw. stakeholders rynku.

Kto był autorytetem w branży?

Zawodowo nie szukałem sobie mentorów, bo nie znałem wcześniej branży chemicznej. Mój Tata był chemikiem, ale to nie z tego względu był moim największym mentorem. Jednak – jeśli chodzi o funkcjonowanie w biznesie – to czytam i słucham ludzi, którzy dzielą się wiedzą głównie z zakresu zakładania i prowadzenia start-upów. Interesują mnie historie, jak tworzyć coś samodzielnie, od podstaw.

A czas „po pracy”? Co się wtedy dzieje?

Mój sposób na relaks: to jogging w tygodniu i czas spędzony aktywnie z moim prawie trzyletnim synkiem. W weekendy, gdy tylko mogę, ruszam w góry – o każdej porze roku! Niedawno wróciłem z Dolomitów, marzec u mnie jest zawsze narciarski.

Tomasz_Sroczynski

Jak osiągnąć work-life balance? Czy jest to w ogóle możliwe?

Możliwe, ale jak się sam przekonuje, najważniejsza jest samodyscyplina – a ona nie zawsze ma tę samą siłę… Dlatego patrząc wstecz, mogę śmiało powiedzieć, że bardzo istotny jest również życiowy spokój.

Te dwie cechy, jeśli je dobrze okiełznamy, pozwalają na wydajny oraz owocny dzień w pracy. Zostawiają przy tym czas na „life”, po godzinach spędzonych w firmie.

Co ważne, często czuję, że właśnie ta wewnętrzna mobilizacja do działania plus opanowanie stanowią mój falochron przed zawodowym stresem. Zauważyłem tę zdolność samoopanowania u mojego dawnego bezpośredniego przełożonego, który mimo pełnionej wysokiej funkcji i nałożonej na niego dużej odpowiedzialności, był oazą spokoju. I działał bardzo skutecznie.

Trzy zdania, które najlepiej mnie opisują:

Ciekawy świata, nowych wyzwań, otwarty na zdobywanie wiedzy. Zawsze staram się szukać rozwiązań optymalnych dla wszystkich stron, nie znoszę nierozwiązanych konfliktów. Myślę, że pracując w różnych kulturach i środowiskach, nabrałem trochę tzw. wyczucia ludzi i to pomaga w codziennych zadaniach.

Tomasz_Sroczynski

Pierwszy zapamiętany samochód to...

Pod tym względem będę pewnie dziwakiem w branży, ale mimo że lubię samochody, szczególnie sylwetki z lat 70. i 80., nie jestem oddanym fanem motoryzacji. Mój pierwszy zapamiętany samochód to Fiat 126p – do dziś nie wiem jak, gdy byłem dzieckiem, zmieściliśmy się do niego z rodzeństwem i wujostwem, w szóstkę, jadąc na grzyby z koszykami wiklinowymi…

A tak na serio: mam wrażenie, ze dzisiejsze modele aut są trochę takie bez charakteru. Jeden samochód podobny do drugiego… To pewnie sprawia, że z sentymentem patrzę na starsze pojazdy. Takie z „duszą”.

Tomasz_Sroczynski

Cel do zrealizowania, czyli tegoroczne marzenia do spełnienia:

Zawodowo chciałbym długotrwale utrzymać tendencję wzrostową i dołożyć jak najlepszych starań, by zespół – z którym mam przywilej na co dzień działać i odnosić sukcesy – wyróżniał się w branży i dawał szansę na realizację naszych założeń oraz ambicji. Chciałbym też mieć świadomość, że w tym zespole każdy się spełnia, realizuje swoje ambicje

Prywatnie: być najlepszym przyjacielem i tatą dla mojego syna. Osobiście chciałbym też dokończyć szkolenie na stopień jachtowego sternika morskiego.

Opracowanie materiałów: Redakcja autoEXPERTa

O Autorze

autoEXPERT – specjalistyczny miesięcznik motoryzacyjny, przeznaczony dla osób zajmujących się zawodowo naprawą, obsługą, diagnostyką i sprzedażą samochodów oraz produkcją i sprzedażą akcesoriów motoryzacyjnych, części zamiennych i materiałów eksploatacyjnych.

Tagi artykułu

autoExpert 04 2024

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę