Część części nierówna?

Maciej Blum
Maciej Blum
1.10.2012

W Polsce działają zakłady produkujące części zamienne do praktycznie każdego samochodu. Produkcja ta wybija się na tle Europy, większość jej wyrobów jest bowiem eksportowana. Jednak te, które nie idą na eksport, trafiają na półki rodzimych stacji obsługi pojazdów i sklepów. Pytanie: jakie to są ilości? I jak naprawdę wygląda nasz rynek części zamiennych na tle europejskiego?

By móc porównać rodzimy rynek części zamiennych, konieczne będzie przywołanie pewnych danych. Zacznijmy więc od podstaw: spośród ponad 240 mln samochodów poruszających się po drogach Europy prawie 15 mln jeździ w Polsce - stanowi to w przybliżeniu 6% rynku europejskiego. Średni wiek pojazdów w Europie szacowany jest na niewiele ponad 8 lat (dokładnie 8,2 roku), jednak te statystyki zawyżają samochody zarejestrowane w Polsce: średni wiek pojazdu, jakim jeździ na co dzień Polak, szacowany jest na nieco ponad 11 lat. Jaki ma to związek z rynkiem części zamiennych? Ogromny.

Jaki rynek, takie samochody

Ciekawe wnioski można wyciągnąć z danych dotyczących wartości rynku części samochodowych. Otóż ten jest wart w Polsce ponad 3 mld euro, co stanowi dokładnie 3% wartości rynku europejskiego wycenianego na 100 mld euro. A jak już wspomniano, polski rynek samochodowy stanowi 6% rynku europejskiego. Gdyby więc obie te wartości ze sobą porównać, to można zauważyć, że w Polsce na samochody (a dokładniej na części zamienne do nich) wydaje się dokładnie połowę tej kwoty 100 mld euro. Z kolei wartość całego rynku części wraz z usługami szacowana jest w Polsce na ponad 30 mld zł (czyli ponad 6 mld euro). To są co prawda wartości podsumowujące rok 2011. Ale na ich podstawie, a także na podstawie statystyk dotyczących sprzedaży nowych samochodów i importu samochodów używanych, można z łatwością przewidzieć, jak kształtuje się rok 2012.
Średnio co miesiąc do Polski sprowadza się 54 tys. używanych samochodów miesięcznie (średnia miesięczna z przedziału od stycznia do czerwca to 53 852 sztuki). W tym samym okresie w roku 2011 sprowadzono do kraju o 3 tys. samochodów więcej, a w 2010 - o 6 tys. więcej. Widać więc wyraźną tendencję spadkową w imporcie samochodów używanych. Natomiast jeśli chodzi o samochody nowe i liczbę ich rejestracji, to tutaj tendencja jest odwrotna. Z roku na rok widać wzrost. I tak: w analogicznym okresie od stycznia do lipca tego roku zarejestrowano łącznie ponad 170 tys. pojazdów o DMC do 3,5 tony, co w porównaniu do tego samego okresu w roku 2011 stanowi wzrost o 5,1% (161 811 samochodów w czasie od stycznia do lipca 2011 r.). Jak więc można łatwo zaobserwować, park samochodowy przesuwa się w stronę samochodów nowych, a udział w rynku aut importowanych i starszych powoli, ale dość regularnie maleje.
Co z tego wynika?
Jaki wydźwięk mają te dane dla rynku części zamiennych? Jest to dość trudne do oszacowania, ponieważ coraz większa liczba użytkowników zaczyna poruszać się nowymi pojazdami, co wiąże się z serwisowaniem w autoryzowanych stacjach obsługi. Co prawda rozporządzenie GVO pozwala na naprawę samochodów z wykorzystaniem części o porównywalnej jakości jak oryginalne, co pozwala kierowcom zaoszczędzić na naprawie. Jednak część z nich, kupując nowe auto, nie ma zamiaru go naprawiać z wykorzystaniem zamienników, ponieważ nie zamierza w swoim mniemaniu obniżać wartości pojazdu. Ale czy jest to słuszny tok myślenia?
Warto tu przeanalizować oba te segmenty rynku: części oryginalnych (OE) i segment zamienników, czyli potocznie zwany aftermarketem (AM). Zacznijmy od części oryginalnych, czyli tych, które znaleźć można w każdej autoryzowanej stacji obsługi. Według wielu jedynym znacznikiem ich oryginalności jest z całą pewnością ich cena i logo umieszczone na ich opakowaniu. Ale czy to stwierdzenie nie jest zbyt pochopne? Prawdopodobnie jest i do tego na pewno krzywdzące. Bo produkt oryginalny to nie tylko wysoka cena i firmowe opakowanie. Części oryginalne to przede wszystkim części, które są używane do pierwszego montażu samochodu, czyli zgodne z wytycznymi jakościowymi samego producenta. A to już bardzo dobrze świadczy o ich jakości.
Słów kilka o jakości
Jakość części jest podstawowym czynnikiem dzielącym części oryginalne od zamienników. Ale nie jest to do końca słuszny kierunek myślenia, ponieważ producent samochodów zazwyczaj nie produkuje części zamiennych na własny użytek i też nie pakuje ich w oryginalne opakowania. Części zamienne do montażu samochodów są dostarczane przez rzesze poddostawców, którzy albo sami je produkują, albo kompletują z elementów dostarczonych przez mniejszych poddostawców.
Tymi poddostawcami są przede wszystkim producenci widoczni na rodzimym rynku zamienników. Najczęściej jest tak, że producent części zamiennych spełnia wszystkie normy jakościowe dla przemysłu motoryzacyjnego (ISO 9000, ISO TS 16949), które pozwalają na dostarczanie dla przemysłu motoryzacyjnego. Normy te (w szczególności ISO TS) określają standardy wymiarowe elementów, ich jakość oraz standardy produkcji. Jakość elementów określana jest jako powtarzalność produkcji zgodnie ze specyfikacją klienta (tutaj: producenta samochodów). Na produkcji zgodnie z wytycznymi normy ISO TS prowadzona jest regularna kontrola wymiarowa, materiałowa i na zgodność charakterystyk podanych w specyfikacji technicznej. Ogólnym trendem wśród dostawców dla przemysłu motoryzacyjnego jest zarządzanie jakością według zasady Six Sigma. Co to oznacza? Otóż ten sposób zarządzania jakością w procesie produkcyjnym określa, że na 1 mln wyprodukowanych części statystycznie może przypaść maksymalnie 3,4 sztuki wadliwej.

[...]

Maciej Blum

Więcej informacji o rynku części zamiennych dla motoryzacji w „autoEXPERCIE" 9/2012.

O Autorze

autoExpert 04 2024

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę