e-Rewolucja

Raven Media – Maciej Blum
Maciej Blum
4.7.2019

Przez ostatnie 10 lat towarzyszy nam wielka rewolucja w przemyśle motoryzacyjnym. Spowodowało ją ustawodawstwo, które zaczęło wprowadzać limity dotyczące emisji CO2 dla nowo produkowanych samochodów. Po przekroczeniu zadanego limitu producent pojazdów musi płacić karę.

Koszty kar producenci doliczają sobie oczywiście do ceny samochodu, a niewiele jest modeli pojazdów, które po wyjeździe z fabryki spełniają unijne zalecenia odnośnie emitowania danej ilości dwutlenku węgla do atmosfery (aktualnie jest to 95 gramów na km). Sumaryczne kary są tak wysokie, że wszyscy producenci próbują ich unikać. Jakie są na to sposoby? Stosowanie silników o małej pojemności i dużej sprawności, wysoko wysilone silniki oraz coraz więcej samochodów hybrydowych i elektrycznych, które zaniżają sumę emisji CO2 i ratują producenta przed wysokimi karami. Wszystko to sprawia, że mechanik staje przed zupełnie nowymi wyzwaniami. Trzeba się doszkolić, czasem zmienić zakres swojej działalności, przestawić się na serwisowanie nowego rodzaju samochodów, a co za tym idzie – wyposażyć się w odpowiedni sprzęt i zatrudnić personel mogący pracować z wysokimi napięciami. I na pewno nie wymieniłem tu wszystkich konsekwencji elektryfikacji napędu. A będzie jeszcze więcej.

Napędy elektryczne otwierają zupełnie nowe możliwości odnośnie sterowania samochodem. Od pewnego czasu w podwrocławskim Mirkowie firma Bosch produkuje na przykad pompy hamulcowe ze wspomaganiem elektrycznym. Umożliwiają one całkowicie automatyczne sterowanie hamulcami bez ingerencji kierowcy. Pompa hamulcowa może być aktywowana sygnałami elektrycznymi ze sterownika: dzięki takiemu rozwiązaniu otrzymujemy asystenta hamowania awaryjnego. Podobnie jest z systemami elektrycznego wspomagania układu kierowniczego. Możliwe stały się tu do zrealizowania takie funkcje jak asystent parkowania, który w połączeniu z kamerami daje w pełni funkcjonalny system aktywnego tempomatu z utrzymywaniem samochodu między liniami i zachowaniem odstępu od poprzedzających pojazdów.

Do samochodu autonomicznego pozostał już więc tylko mały kroczek, ale do jego serwisowania na szczęście ciągle potrzebni są ludzie. To prawda, że trzeba mieć coraz lepsze narzędzia i wiedzieć coraz więcej, ale na razie nie ma obawy, że przestaniemy być potrzebni.

A skoro już jesteśmy przy nowoczesnych rozwiązaniach, w tym wydaniu autoEXPERTA chciałbym zaprosić do zapoznania się z naszym corocznym konkursem Produkt Roku, w którym wybierane są najbardziej innowacyjne rozwiązania i nowatorskie produkty dla branży motoryzacyjnej.

O Autorze

Tagi artykułu

autoExpert 04 2024

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę