Frankfurt na całego

Maciej Blum

Rekord. Takim jednym i dobitnym słowem można podsumować tegoroczne targi Automechanika. I nie ma w tym cienia przesady.

Bo liczby, jakie pojawiają się w podsumowaniu tego eventu, robią wrażenie. Jak poinformowało biuro organizatora, wydarzenie zamknęły następujące statystyki: 4593 wystawców z 74 krajów i ponad 148 tys. zwiedzających z 174 państw. Dodać jeszcze do tego masę pozytywnych wrażeń, jakie wynieśli z nich zarówno wystawcy, jak i goście - i mamy wybitne wydarzenie w kalendarzu imprez motoryzacyjnych. Oto, co działo się we Frankfurcie nad Menem w dniach 11-16 września.
Te 6 dni - wbrew opinii oponentów, którzy twierdzą, że targi w takiej „czasowej formie" są za długie - pozwoliły pokazać to, co najlepsze w motoryzacji. Nie zawiedli w tym roku ci, którzy zaprezentowali na ponad 30 ha terenów wystawienniczych swoją ofertę produktową i których było jeszcze więcej niż 2 lata temu. Organizatorów ucieszyły najbardziej wrażenia producentów i dystrybutorów prezentowanego sprzętu, którym w tym roku udało się nawiązać podczas targów jeszcze więcej kontaktów biznesowych niż dwa lata temu. Sami tylko niemieccy wystawcy stwierdzili, że według ich szacunków liczba ta wzrosła z 62 do 67%. Ale organizatora cieszyli szczególnie goście z tych rejonów, których do tej pory wciąż był niedosyt. 
- Sukcesem tegorocznych targów był wzrost liczby wystawców z krajów Europy Wschodniej i Południowej oraz Rosji - mówi Detlef Braun, członek zarządu Messe Frankfurt. - To udowadnia, że Automechanika świetnie odzwierciedla sytuację ekonomiczną na świecie.
Jednym z tych krajów była właśnie Polska ze 120 rodzimymi firmami wystawiającymi się na tym evencie. Miały one niepowtarzalną możliwość pokazania nowości ofertowych na arenie międzynarodowej. I jak wynika z wypowiedzi ich przedstawicieli - świetnie wykorzystały tę szansę: nie tylko pod względem prezentowanej oferty, ale też tego, jak ją właśnie pokazały.
- Dużym zainteresowaniem stoiskiem firmy Novol zarówno ze strony przedstawicieli dużych firm dystrybucyjnych, typowych kupców, aż po lakierników upatruję w wielu czynnikach - mówi Filip Litewka z firmy Novol. - Począwszy od nowoczesnej aranżacji stoiska i wykorzystania najnowszych narzędzi multimedialnych, do prezentacji oferty Novol Sp. z o.o., a na nowościach produktowych naszej firmy skończywszy, które wzbudziły spore zainteresowanie ze obecnych klientów i odwiedzających, szukających nowych rozwiązań.
Ważne były też produktowe nowości, m.in. u Casteksa i Johnson Controls. - W tym roku największą uwagę odwiedzających nasze stoisko zwrócił pneumatyczny podnośnik płytowy CTX-A3000, który idealnie sprawdza się przy podnoszeniu zarówno samochodów typu Volkswagen Lupo, jak i long BMW 7 - mówi Krystian Bednarz, właściciel i prezes zarządu w firmie Castex. Podobnie chwali swoją ofertę zaprezentowaną na targach Johnson Controls: - Zaprezentowaliśmy swój nowy program serwisowy VARTA Start-Stop - mówi Iga Longwitz, Manager External Communication w Johnson Controls Power Solutions EMEA. - Dzięki niemu warsztaty samochodowe mogą nie tylko korzystać z właściwych produktów, ale zyskują także odpowiednie, techniczne know-how oraz wyposażenie niezbędne do montażu akumulatorów start-stop.
Pozytywnie o evencie wypowiedział się także polski debiutant - Unimetal, który potwierdza, że europejski rynek daje wiele możliwości rozwoju, a Automechanika to najlepsze miejsce, by znaleźć się w jego centrum i zwrócić na siebie jego uwagę: - Na targach wystawialiśmy się po raz pierwszy - mówi Aleksanda Beker-Zabrocka z Unimetalu. - Ogromnym zaskoczeniem był pokaz naszego najnowszego, wyprodukowanego w Polsce oprogramowania Quantum III, którego bogata szata graficzna i świetnie dopracowany intuicyjny interfejs zwracały uwagę najbardziej wymagających klientów z branży.
Organizację targów chwali także przedstawiciel Schaefflera: - Wydźwięk tego wydarzenia jest naprawdę ogromny - mówi Rouven Daniel, Marketing Manager w Schaeffler Automotive Aftermarket. - Dzięki większej przestrzeni wystawienniczej mogliśmy zaprezentować na żywo więcej nowinek technologicznych. Udało nam się odpowiedzieć jeszcze lepiej na potrzeby warsztatowców niż kiedykolwiek wcześniej na tych targach.
Ale oprócz wystawców dopisali także goście, dla których organizator przygotował - z jeszcze większym rozmachem niż 2 lata temu - nowy program targów. Przyciągnął on wszystkich, dla których motoryzacja to ważny element pracy, jak i pasja. W Festhalle pasjonaci oldtimerów mogli podziwiać ponad 100 stanowisk, na których dumnie prezentowały się odrestaurowani na najwyższy połysk weterani szos: samochody klasyczne, a także auta ztunningowane. Między halami 9 i 11 odbywały się z kolei pokazy i warsztaty obróbki metali i body paintingu, wystawy i przygotowano specjalne tory, na których swoje możliwości prezentowały pojazdy z napędem elektrycznym.
Nie zabrakło też konkursu, z którego słynie event: wręczenia prestiżowej nagrody Automechanika Innovation Award dla najbardziej innowacyjnych produktów. Wśród tegorocznych zdobywców tej nagrody znalazły się m.in. system telematyczny Delphi, komponenty hybrydowe do osi pojazdów firmy Robert Bosch, program mycia kół pojazdów Supplementary Wheel Cleaning Programme for Self-Service Care Centres firmy Kärcher czy wyważarka z symulacją obciążenia drogowego Hunter RFT GSP9700 Vibration Control System produkowana przez firmę Hunter.
Czy tegoroczna Automechanika była „wielka"? Tak, zarówno pod względem powierzchni, na jakiej się odbyła, jak i prezentowanej na nich oferty produktowej oraz ludzi, którzy się na nich pojawili. Czy pozostawiły jakiś niedosyt? Na pewno. Na jeszcze więcej.

Magdalena Mania-Jungiewicz

Pełna fotorelacja w najnowszym „autoEXPERCIE” 10/2012.

autoExpert 05 2024

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę