W tym roku 23 tysiące osób odwiedziło rozmieszczone w dwóch ogromnych halach 170 stoisk światowych producentów wyposażenia i części warsztatów samochodowych i ciężarowych. Zwiedzający mogli zapoznać się m.in. z najnowszymi urządzeniami i oprogramowaniami stanowisk pracy dla mechaników, programami szkoleń i wsparcia technicznego, poznać najnowsze technologie wyrobu lakierów, felg, opon czy akumulatorów, samochodowe systemy wtryskowe, zapoznać się z ofertą chemii samochodowej, instalacji i olejów, a także poznać najnowsze zasady obsługi flot samochodowych. Firma febi prezentowała tester zawieszenia, Mobil zaprosił do siebie specjalistów przerabiających nadwozia samochodowe, na stoisku Shaefflera odbywały się pokazy wymiany i regulacji dwutarczowego sprzęgła DSG. Na stoisku TRW promowany był nowy system idei części zamiennych zwany Corner Module, natomiast Castrol zaprezentował nowy olej Castrol EDGE w technologii FST. Niestety, z racji ograniczonej ilości miejsca możemy wymienić tu tylko kilka spośród wszystkich, 170 interesujących stanowisk i prezentowanych na nich produktów. Również przygotowane przez organizatorów targów bezpłatne szkolenia prowadzone przez ekspertów z branży motoryzacyjnej przyciągnęły spore grono zainteresowanych. Goście targów oczywiście mogli też świetnie się bawić, biorąc udział w przygotowanych atrakcjach: grając w piłkę nożną z samym Jerzym Dudkiem na murawie przygotowanej przez Castrol, podziwiając pokazy motocyklowe lub prowadzone przez Piotra Gąsowskiego wybiegi modelek na wielkiej scenie. Było więc na co popatrzeć.

Targi uświetniały także najnowsze modele samochodów znanych marek. Lamborghini Gallardo, Audi A8, Audi RS5 czy Audi A4 w specyfikacji DTM czy przywieziony prosto z USA Freightliner, Corvette, Chevrolet Camaro z lat 60., GMC Typhoon lub Jet Car z napędem odrzutowym, a także motocykle marek Ducati i Triumph – oto pojazdy, które przyciągały wzrok już z daleka. Także konkursy, w których odwiedzający mogli wziąć udział, wygrać wartościowe nagrody i przeżyć duże emocje, cieszyły się sporym zainteresowaniem zarówno publiczności, jak i samych wystawców. 50 osób wylosowało szansę na przejazd gokartem, pozostali mogli zasiąść za kierownicą  bardzo realistycznych symulatorów jazdy mieszczących się w namiotach. 16 drużyn warsztatowych stanęło do eliminacji w zorganizowanych przez Goodyear i Unitrol zawodach na najmocniejszy serwis, mając za zadanie pełną przekładkę opon w samochodzie. Wreszcie najodważniejsi mogli zmierzyć się ze stojącym w bramce Jerzym Dudkiem, broniącym jej przed strzałami uczestników targów. Do wygrania był bilet na Euro2012, co skutecznie skusiło dużą liczbę osób do wzięcia udziału w tym konkursie.

Wielu gości nie mogło też pominąć najbardziej widowiskowego Motor Show – pokazów przejazdu najbardziej widowiskowych pojazdów. Przejazd – czy też raczej przelot – Jet Cara, wyposażonego w silnik odrzutowca o mocy 15 tysięcy KM i osiągającego prędkość 400 km/h na torze o długości zaledwie 400 m zapierał dech w piersiach. Miały też miejsce popisy driftu w wykonaniu najlepszych polskich zawodników tej kategorii i zaprezentowane zostały naprawdę „szybkie” możliwości rajdowych samochodów, m.in. Nissana Skyline R34 Drift Spec, Nissana 200 SX S14, a także – w zawodach na mili – GMC Typhoona oraz Chevroleta Camaro. Dla wielbicieli dwóch kółek przewidziano freestyle motocross. Duży podziw wzbudził Bartek Ostałowski, licencjonowany kierowca rajdowy. Uległ tragicznemu wypadkowi, w wyniku którego stracił obie ręce. Jednak nie poddał się i zaczął ćwiczyć prowadzenie auta... stopami. Teraz trenuje jazdę samochodem w kontrolowanym poślizgu, a kilka dni przed targami zdobył licencję kierowcy sportowego. Swoje umiejętności driftowania zademonstrował na specjalnie przygotowanym dla niego torze.