Krzysztof Najder (Exide): Regeneracja akumulatora - czy to się opłaca

22.10.2015

Procesy starzenia się akumulatora rozruchowego są nieuniknione i zachodzą w sposób naturalny. Te zmiany są uwzględnione w deklarowanej przez producenta żywotności.

Uszkodzenia mechaniczne, czyli wszystkie ilościowe ubytki elementów akumulatora, takich jak połączenia, zwarcia, nieszczelności oraz ubytki materiału aktywnego na płytach czy też parowanie elektrolitu można zrekompensować tylko przez wymianę zniszczonych elementów lub ich uzupełnienie. W obecnie produkowanych akumulatorach rozruchowych jest to praktycznie niemożliwe. Również uszkodzenia morfologiczne płyt, związane z powstawaniem miejscowej, mikroformy krystalicznej siarczanów ołowiu, która powoduje zasiarczenie płyt, najczęściej nieodwracalne oraz chemiczne, związane ze zmianą rozkładu gęstości elektrolitu, jeżeli nie są na bieżąco korygowane, to w konsekwencji stają się również przyczyną mechanicznych uszkodzeń akumulatora.
W dobie dostępności produktu, jakim jest akumulator, regeneracja akumulatora poprzez specjalny proces ładowania zwiększający efektywność odsiarczania materiału aktywnego płyt akumulatora, czy też zlikwidowania rozwarstwienia elektrolitu nie jest dostosowana do realiów eksploatacyjnych i akceptowalnego zaangażowania samego użytkownika, m.in. ze względu do dość duże koszty i potrzebny do tych czynności czas. Przy założeniu, że akumulator regenerowany i nowy posiadają podobny poziom sprawności, na pewno nowy akumulator gwarantuje znacznie dłuższą i bezproblemową eksploatację.

Krzysztof Najder, Product Marketing Manager w Exide Technologies S.A.

O Autorze

autoEXPERT – specjalistyczny miesięcznik motoryzacyjny, przeznaczony dla osób zajmujących się zawodowo naprawą, obsługą, diagnostyką i sprzedażą samochodów oraz produkcją i sprzedażą akcesoriów motoryzacyjnych, części zamiennych i materiałów eksploatacyjnych.

autoExpert 04 2024

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę