Opona też może być eko

Continental
Maciej Blum
14.3.2016

Produkcja opon oraz ich utylizacja kojarzą się z czymś brudnym i zanieczyszczającym środowisko. Ten wizerunek jest też wzmacniany wszystkimi informacjami, w których pojawiają się podpalone i dymiące na czarno opony.

W trakcie produkcji opon stosuje się kauczuki oraz szereg materiałów, które są ze sobą mieszane w celu uzyskania odpowiednich właściwości gumy. Już na etapie produkcji z materiałów składowych eliminowane są związki stanowiące obciążenie dla środowiska. Oprócz nadrzędnego celu związanego z ekologią produkcji stosuje się pewne zabiegi mające na celi zmniejszenie masy własnej opony, co w sposób bezpośredni przekłada się na emisję CO2 przez samochody oraz na zużycie paliwa. Oznacza to, że ekologia w czasie produkcji przekłada się na ekologię w czasie użytkowania.

W stronę naturalnych składników

Marcin Wieteska, Country Commercial Manager Pirelli Polska, objaśnia, że opony ekologiczne powinny gwarantować niskie opory toczenia, a co za tym idzie niskie zużycie paliwa, niską emisję hałasu oraz wyraźnie dłuższy przebieg w stosunku do średniej rynkowej. Abstrahując od „zielonych” metod produkcji czy rodzajów wykorzystywanych materiałów, ekologiczność opony opiera się na bardzo prostej zależności. Im mniejszy będzie opór toczenia, tym bardziej efektywne będzie wykorzystanie energii i mniejsze zużycie paliwa. Opony ekologiczne starają się w jak największym stopniu te dwa parametry (opór toczenia i przyczepność) pogodzić. Z jednej strony mają zapewniać komfort bezpiecznego prowadzenia, z drugiej tak mały opór jak to tylko możliwe. Ogólnie są to zasady obowiązujące w kazdym przypadku i u każdego z producentów opon.

Tyle teoria, a jak to wygląda w praktyce? Dla przykładu, do produkcji opon Pirelli stosuje się naturalną gumę z rośliny guayule, zastosowaną w oponie Ultra High Performance. Opona ta charakteryzuje się zastosowaniem innowacyjnych materiałów, które przekładają się także na wysoką wydajność i mają bardzo niski wpływ na środowisko.
W 2005 r. Pirelli wycofało również oleje aromatyczne z procesu produkcji opon. Stosowanie tych olejów było łatwym sposobem na poprawę takich osiągów jak przyczepność i odporność na ścieranie. Przejście na inne substancje wymagało od producenta przeznaczenia dużych nakładów na badania i rozwój. Dzięki temu jednak opony w trakcie użytkowania nie wydzielają substancji potencjalnie szkodliwych dla środowiska. Kolejnym proekologicznym rozwiązaniem stosowanym w tej firmie jest np. zmniejszenie ilości energii potrzebnej do produkcji poprzez skrócenie czasu wulkanizacji (możliwe za sprawą doboru bardziej innowacyjnych komponentów), a co za tym idzie również i niższa emisja gazów cieplarnianych.

Guma z mniszka lekarskiego

Pod koniec zeszłego roku było dość głośno za sprawą kauczuku uzyskanego z mlecza. Okazało się bowiem, że firma Continental powołała start-up techniczny z Instytutem Biologii Molekularnej i Ekologii Stosowanej im. Fraunhofera, prowadząc badania nad uzyskaniem kauczuku naturalnego z korzeni mniszka lekarskiego. Andrzej Mazur, Field Sales Manager, Dział Opon Osobowych Continental Opony Polska podkreśla, że otrzymany w wyniku współpracy kauczuk z mniszka znakomicie wytrzymuje porównanie ze swoim tradycyjnym odpowiednikiem – pod względem chemicznym jest identyczny z produktem kauczukowca. Co więcej, wykorzystywany przez Continental gatunek mniszka jest tak mało wymagający, że jego uprawa będzie możliwa na glebach uważanych dotąd za nieużytki. Naukowcy zaangażowani w badania nad mniszkiem oraz za opracowanie prototypowych opon samochodowych wykonanych z pozyskanej z mniszka gumy, zostali uhonorowani prestiżową nagrodą im. Josepha von Fraunhofera. Pierwsze opony wyprodukowane przy użyciu mniszka lekarskiego przeszły już próby zarówno w warunkach letnich, jak i zimowych. Opony wykonane z gumy pochodzącej z mniszka lekarskiego charakteryzują się podobnymi własnościami jak ich odpowiedniki wyprodukowane z gumy pozyskiwanej konwencjonalnymi metodami z drzewa kauczukowca (Hevea brasiliensis). Firma Continental zamierza uruchomić seryjną produkcję opon wykonanych z gumy pozyskanej z mniszka lekarskiego w ciągu najbliższych 5-10 lat.

Krzemionka z popiołu z łusek ryżowych

Sprawy związane z postępem technologicznym podczas produkcji oraz z uciążliwością ekologiczną są bardzo bliskie także koncernowi Goodyear. Łukasz Tłuchowski, menedżer ds. marketingu opon osobowych PLUA, wyjaśnia, że klasyczna mieszanka gumowa, która służy do produkcji opon, w większości składa się z polimerów (kauczuku naturalnego i syntetycznego), sadzy oraz dodatków przyspieszających proces wulkanizacji. Goodyear od lat prowadzi intensywne prace badawczo-rozwojowe służące opracowaniu nowych komponentów i technologii, tak by proces wytwarzania opon i finalne produkty były jak najbardziej przyjazne środowisku. W efekcie firma opracowała różnego rodzaju krzemionki wytwarzane m.in. z popiołu uzyskiwanego ze spalania łusek ryżowych. Zastosowanie tych nowoczesnych materiałów w procesie produkcji przynosi pozytywne efekty dla otoczenia naturalnego i gospodarki. Przykładowo krzemionka z popiołu z łusek ryżowych pozwala zmniejszyć ilość odpadów ryżowych trafiających na wysypiska (z danych Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa wynika, że co roku na świecie zbiera się ponad 700 milionów ton ryżu.), a proces spalania łusek jest jednym z odnawialnych źródeł energii.

Więcej na temat ekologicznych opon wraz z komentarzami ekspertów można znaleźć w marcowym wydaniu magazynu autoEXPERT.

O Autorze

Tagi artykułu

autoExpert 04 2024

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę