Jak informuje portal bartoszyce.wm.pl, Sąd Okręgowy w Olsztynie postanowieniem z dnia 20 listopada 2018 r. pozostawił bez rozpoznania apelację Urzędu Skarbowego w Bartoszycach w sprawie mechanika obwinionego o niewystawienie klientowi paragonu za wymianę żarówki. Oznacza to, że wyrok sądu I instancji, czyli Sądu Rejonowego w Bartoszycach stał się prawomocny. Bartoszycki sąd uznał mechanika winnym lecz odstąpił od wymierzenia kary za wykroczenie skarbowe polegające na wykonaniu usługi i niewydaniu paragonu fiskalnego za nią.

Sprawa dotyczyła usługi wymiany żarówki i jej montażu przez mechanika w samochodzie dwóch pań, które okazały się pracownicami Urzędu Skarbowego w Bartoszycach. Ponieważ czynność tę wykonał już po wykonaniu dziennego raportu kasowego, niemożliwe było wystawienie paragonu. Dodatkowo, ponieważ warsztat nie prowadzi sklepu z częściami, mechanik wykorzystał do tego swoją prywatną żarówkę. Za tę czynność wziął od pań 10 zł. Cała sprawa wymiany żarówek okazała się prowokacją bartoszyckiej skarbówki, która w ten sposób chce ukarać nieuczciwych sprzedawców na rynku.

Mechanik nie przyjął mandatu w wysokości 500 zł, w efekcie czego sprawa trafiła do sądu. Sąd pierwszej instancji uznał mechanika winnym zarzucanego mu czynu, jednak odstąpił od wymierzenia mu kary. Mimo apelacji naczelnika urzędu skarbowego wyrok ten został podtrzymany.

Co ciekawe, problemy mogą teraz dotknąć panie urzędniczki, które przygotowały tę prowokację. Do policji w Bartoszycach trafiło bowiem zawiadomienie, że panie te poruszały się niesprawnym technicznie samochodem (jedna z tylnych żarówek została wcześniej wykręcona).