Widać poprawę

Jak twierdzą specjaliści, rynek części zamiennych w Polsce jest jedną z najbardziej dochodowych branż. Choć i ona miała swoje lepsze i gorsze lata, to miniony rok można dla niej uznać za udany. Najwięksi dystrybutorzy części do aut osobowych i ciężarowych zanotowali przychody w wysokości blisko 8 miliardów złotych. Na wyniki te nie miały wpływu przepisy europejskiego prawa o konkurencji, których mocno obawiano się w tej branży.

Popyt na części zamienne na rynku polskim wzrósł z chwilą wzmożonego importu samochodów używanych. Wielki boom miał miejsce w 2004 roku. Od tamtego czasu dynamika tej branży jest różna, od 2007 roku z tendencją do spadku. W ostatnich latach na te wyniki wpływ miał ogólnoświatowy kryzys, który swoje apogeum osiągnął w 2009 roku. Drugim ważnym czynnikiem mającym wpływ na wartość rynku samochodowego jest niestabilny kurs walut. Jednakże w ubiegłym roku firmy dystrybucyjne zanotowały dość dobre wyniki, wyższe nawet o kilkanaście procent od poprzedniego roku.
Od kilku lat obserwuje się także tendencję do konsolidacji w tej branży. Producenci i dystrybutorzy łączą siły i w ten sposób na rynku pojawiają się duże koncerny próbujące wyeliminować mniejszą konkurencję. Niezaprzeczalnym plusem łączenia sił jest zdecydowanie łatwiejszy dostęp do nowoczesnych technologii i co za tym idzie dostęp do liczniejszej grupy odbiorców. Dodatkowym atutem jest redukowanie kosztów. Nadal jednak nie brakuje małych, prywatnych firm specjalizujących się w handlu, które stanowią ponad połowę rynku części zamiennych, ale rotacja jest tam bardzo duża. Jedne powstają, inne znikają, ale jest wiele takich, które dobrze sobie radzą w sąsiedztwie koncernów. Dystrybutorzy części wciąż poszerzają swoją działalność, by dostosować się do potrzeb konsumentów.
Choć boom na sprowadzanie używanych samochodów zza zachodniej granicy minął, to rynek części zamiennych wcale się nie kurczy. Niekoniecznie sprawdza się także opinia, że wzrost sprzedaży nowych aut zmniejsza popyt na te właśnie części. Każde auto z czasem stanie się przecież klientem warsztatu. Świadczą o tym zwyżkujące wyniki firm zajmujących się tą branżą na koniec ubiegłego roku.

Osobowe na „górce"
Nic nie zapowiadało dobrych wyników w branży części zamiennych do aut osobowych na koniec 2010 roku, pierwszy bowiem kwartał okazał się mało łaskawy. Specjaliści twierdzili, że na ten wynik miała wpływ długa i mroźna zima, a tym samym kierowcy w mniejszym stopniu użytkowali samochody. Przychody 30 największych hurtowni z częściami zamiennymi osiągnęły wówczas przychody na poziomie 1,3 mld złotych. Stanowiło to około 85% całkowitej sprzedaży części zamiennych w porównaniu z analogicznymi okresami z lat poprzednich. Szacowano nawet, że jeśli taka tendencja utrzymałaby się do końca roku, to spodziewane wyniki byłyby niższe o blisko 15% niż w roku poprzednim. Ku zaskoczeniu analityków rok zamknął się dobrym wynikiem finansowym. Łączne przychody kilkunastu największych dystrybutorów części zamiennych zamknęły się sumą grubo ponad 6 miliardów zł. Stanowiło to nieco ponad 10% więcej niż w roku poprzednim, nie jest to jednak wymarzony wynik dla tej branży. To więcej niż w 2009 roku, natomiast zdecydowanie mniej niż w latach 2006 - 2007. W pierwszym z nich zanotowano ok. 26% przyrostu w porównaniu w rokiem poprzednim, zaś w 2007 - ok. 27% przyrostu w stosunku do roku minionego. Wiele firm potwierdziło tendencję wzrostową.

Firmy notują wzrost
Rok 2010 był dla nas znacznie lepszy niż 2009. Osiągnęliśmy dwucyfrowy (procentowo) wzrost obrotów zarówno w Polsce, jak i na rynkach eksportowych Europy Środkowo-Wschodniej. Należy przy tym zauważyć, że wzrost obrotów na rynkach eksportowych był nawet większy niż w Polsce, odwrotnie do sytuacji z roku 2009. Stabilny kurs złotego pomógł również osiągnąć znacznie lepsze wyniki finansowe w 2010 roku, zwłaszcza w Polsce - wyjaśnia Marek BURAS, Dyrektor Generalny Polska i Europa Wschodnia z Magneti Marelli Aftermarket.
Podobnymi tendencjami wzrostowymi może pochwalić się firma Moto-Profil. Jak podkreśla jej dyrektor zarządzający, Bogumił Papierniok, ubiegły rok był dla firmy kolejnym rekordowym rokiem. - Zwiększyliśmy sprzedaż o ponad 23%. Tak dobry wynik jest m.in. zasługą ciężkiej pracy naszych partnerów handlowych, czyli sieci hurtowni i warsztatów, częściowo skonsolidowanej pod szyldem Profi Auto. Nasz wzrost obrotów jest bowiem wynikiem ich sukcesów. Kolejny czynnik wzrostu sprzedaży to stale poszerzana gama produktów dostępnych w firmie Moto-Profil, niezawodna logistyka i niezmienna strategia biznesowa, stawiająca na pierwszym miejscu wszelkiego rodzaju pomoc skierowaną do PH w postaci szkoleń, programów informatycznych, pomocy technicznej itp. - wylicza.
Również firma Polcar ubiegły rok zamknęła 10% wzrostem. - Wzrost mógłby być zapewne większy, gdyby nie kłopoty z regularnością dostaw od niektórych producentów oraz tzw. dzika (w dużej mierze działająca w Internecie) konkurencja sprzedająca super tanie i super niskiej jakości towary z Chin. W pewnych asortymentach zanotowaliśmy też znaczny spadek cen, co również przyczyniło się do spadku obrotów - podkreśla szef działu sprzedaży, Waldemar Kotwica.
Dwucyfrowy wynik na koniec ubiegłego roku zanotowała także firma ZF Service Polska. - Co ważne, wzrosła sprzedaż praktycznie we wszystkich kluczowych grupach naszych produktów dostępnych w Polsce - częściach układu przeniesienia napędu, zawieszenia i układu kierowniczego - marek Sachs, Lemförder i ZF Parts. Na taki stan rzeczy wpłynęła poprawa sytuacji po globalnym kryzysie gospodarczym. W specyficznych segmentach, takich jak części do pojazdów użytkowych, swój zdecydowany wpływ miała też poprawa koniunktury w branży transportowej mówi z zadowoleniem Peter Rothenhöfer, Dyrektor Przedstawicielstwa ZF Services na Polskę.
Lider rynku, firma Inter Cars, także zanotowała lepszy niż rok wcześniej wzrost sprzedaży. Całkowita wartość przychodów firmy wyniosła ponad 600 milionów euro. Oznacza to wzrost w porównaniu z rokiem poprzednim niemal o 28%. Zysk netto w tym wypadku wyniósł ponad 16 mln euro. W złotówkach natomiast przychody wyniosły blisko 2,5 miliarda złotych. Zysk netto to prawie 65 milionów. Rok wcześniej było to prawie 3 miliony więcej, ale różnica ta wynikała ze słabego kursu złotówki. W roku 2010 przychody spółek zależnych grupy kapitałowej Inter Cars (bez Inter Cars SA) liczone w euro wzrosły prawie o 30% , natomiast w złotówkach o prawie 20%. Wartość sprzedaży na polskim rynku w segmencie osobowym oraz ciężarowym wyniosła blisko 2 miliardy złotych, co stanowi 20% całego rynku. Jak tłumaczą przedstawiciele firmy, ważnym czynnikiem, mającym wpływ na wartość rynku części zamiennych jest wielkość parku samochodowego. A ten w minionym roku kształtował się na poziomie: 2% - jeśli chodzi o wzrost rejestracji samochodów używanych oraz 16% - jeśli chodzi o wzrost rejestracji nowych samochodów. Według firm badawczych do grudnia 2010 roku zarejestrowano ok. 730 tysięcy sztuk samochodów używanych oraz 315 tysięcy sztuk nowych. Natomiast wartość całego polskiego rynku części motoryzacyjnych oraz usług w segmencie osobowym w 2010 wyniosła ok. 28 miliarda złotych.

autoExpert 05 2024

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę