Filtracja w samochodach elektrycznych

Filtracja w samochodach elektrycznych Pixabay – bb20_pt10

Niwelowanie szkodliwych substancji w pojeździe i całym otoczeniu jest konieczne dla zapewnienia kierowcy oraz pasażerom komfortu podczas jazdy. Tym samym zwiększa się ich bezpieczeństwo, a auto zyskuje przedłużoną żywotność.

  • Przebieg procesu oczyszczania.
  • Budowa warstwowa filtra w pojeździe elektrycznym i przykładowe technologie działania. 
  • Fazy podczas filtrowania. 
  • Jak często wymieniać filtry w samochodach elektrycznych?

Prawie 90% drobnego pyłu w naszym otoczeniu wywołane jest ścieraniem się hamulców i opon. Drobiny zanieczyszczeń trafiają do obiegu i – niestety – do naszych płuc, bo wdychamy je razem z powietrzem. Konieczne jest więc stosowanie nowoczesnych filtrów, które pochłaniają cząstki stałe – w samochodach elektrycznych są one także obligatoryjnym wyposażeniem wnętrza. Montuje się je z przodu pojazdu (bezinwazyjnie dla całej konstrukcji). Mają efektywnie pochłaniać zanieczyszczenia zarówno własne, jak i te pochodzące z innych źródeł.

schemat_kabinowego_filtra_przeciwpylkowego Żródło: laser-sinex.pl

Kabinowy filtr przeciwpyłkowy.

Odkurzacz z dwiema fazami 

W przeciwieństwie do tradycyjnych pojazdów samochody elektryczne nie mają filtrów powietrza silnika. Posiadają za to 2 inne, równie istotne: jeden dla akumulatora i jeden do oczyszczania powietrza wewnątrz kabiny. W przyszłości filtry powietrza pojazdów elektrycznych będą oczyszczać nie tylko powietrze wpadające do wnętrza pojazdu, ale także powietrze na zewnątrz.

Technologie te są już wdrażane przez Teslę i Audi. Filtr w elektrykach jest usytuowany tuż za maskownicą pojazdu, a przednią chłodnicą. Jego praca polega na otwieraniu i zamykaniu wlotu powietrza chłodzącego. Celem jest uzyskanie takiego efektu, jaki mamy podczas używania odkurzacza. Z tymże w tym wypadku dysponujemy inną siłą zasysania. Cząsteczki kurzu i pyłków zostają zatrzymane w filtrze, a czyste powietrze dalej krąży w kabinie.

Pierwsza faza pracy filtra odbywa się pasywnie, kiedy samochód się porusza. Osad wyłapywany jest przez kolejne warstwy filtra.
Warstwy te dzielimy na:

  • warstwę podstawową, która jest odpowiedzialna za zatrzymanie (łatwych w wyłapaniu) cząstek brudu, kurzu i pyłków kwiatowych; 
  • warstwę środkową (tzw. mikrofazę), która zatrzymuje zarodniki grzybów, bakterii i drobinki sadzy;
  • warstwę, która może być nasycona węglem aktywnym i która chroni wnętrze kabiny auta przed szkodliwymi gazami (O3, CO2, NO); 
  • warstwę nośną, która stabilizuje konstrukcję całego filtra.

Druga faza pracy filtra odbywa się podczas ładowania stacjonarnego. Wbudowany w pojazd elektryczny wentylator, zasysa powietrze poprzez chłodnicę. Podczas postoju samochodu załączany jest do pracy filtr drobnoziarnisty.

Jego pierwsza warstwa odpowiada za skuteczne zatrzymanie podstawowych zanieczyszczeń:

  • kurzu,
  • pyłu,
  • fragmentów liści czy traw (zwłaszcza gdy elektryk był testowany na polnych drogach).

Druga warstwa filtra, higroskopijna – z mniejszymi porami – zatrzymuje bakterie i drobniejsze pyłki. Dzięki temu, że jest naładowana elektrostatycznie bez problemu wchłania to, co dla nas szkodliwe, a niewidoczne gołym okiem.

Z kolei warstwa trzecia oprócz wyłapywania szkodliwych, trujących gazów, eliminuje też nieprzyjemne zapachy. Tym samym zwiększa komfort przebywania w samochodzie elektrycznym. Projektanci nowoczesnych modeli chcą też, żeby filtry w ich pojazdach jak najefektywniej dezaktywowały alergeny.

Efekty filtracji ujęte w cyfry 

Układ służący oczyszczaniu pojazdu może być podpięty pod system IT, który informuje kierowcę o pracy poszczególnych modułów samochodu. Wielu producentów chce, żeby to, jak działają filtry, wyświetlało się w postaci danych na kokpicie. I aby oprogramowanie jednocześnie miało dostęp do np. stacji meteorologicznych, których notowania są prymarne w procesie filtracji.

Komputer pokładowy sczytuje wszystkie dane dotyczące procesów filtracyjnych i informuje użytkowników, czy nadeszła pora na wymianę filtra, przedstawiając wyniki w graficznej, przystępnej formie. Wskazania takiego systemu są cenne, gdy chcemy uniknąć zaparowanej przedniej szyby i wzmożonej pracy silnika dmuchawy pojazdu.

Oba te zjawiska świadczą o skrajnie zapchanym filtrze. Dzięki zainstalowanemu systemowi do monitorowania i diagnostyki komponentów samochodu możemy w porę namierzyć usterki i od razu podjąć działania naprawcze.

W elektrykach wymiana filtrów powietrza zależy od:

  • modelu auta,
  • indywidualnych preferencji użytkowników (zwykle osoby z alergią częściej zmieniają filtry kabinowe)
  • oraz od terenów, po których przemieszczają się te samochody.

Im większe zapylenie zewnętrzne, im więcej kurzu czy zanieczyszczeń na nawierzchniach dróg, tym szybciej zatykają się poszczególne warstwy filtrów. A wskaźniki w aplikacji wyświetlają się na czerwono.

UWAGA!

Jak często wymieniać filtry w samochodach elektrycznych?

Tesla zaleca wymianę filtra powietrza w kabinie co 2 lata w Modelu S i Modelu X.
Z kolei w modelach wyprodukowanych po 2020 r. – co 3 lata (co 2 lata w modelach sprzed tego roku). Inni producenci, tacy jak Ford, sugerują wymianę filtra kabinowego co 24 000 km.

Jeśli rocznie przejeżdżasz więcej niż 24 000 km albo masz alergię czy jeździsz głównie w mieście o dużym zanieczyszczeniu, sensowna jest regularniejsza wymiana filtra kabinowego. Wówczas: im częściej, tym zdrowiej dla kierowcy i pasażerów oraz korzystniej dla pojazdu.

Źródło: Materiały redakcyjne

Tagi artykułu

autoExpert 04 2024

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę