Na polskim rynku coraz większą popularnością cieszą się samochody i motocykle rodzimej produkcji. Samochody, które jeszcze kilka lat temu można było kupić w cenie złomu, aktualnie osiągają astronomiczne kwoty. Dobrym przykładem może być tutaj Syrena 105 L, która jeszcze parę lat temu była warta kilkaset złotych. Dziś za samochód, który jeździ, ale nadaje się do gruntownego remontu trzeba zapłacić kilka tysięcy złotych, a za egzemplarz po remoncie – nawet 20 tys. zł.

Praca od podstaw

Aby jednak prawidłowo przeprowadzić remont syreny, konieczne jest rozmontowanie jej na pojedyncze elementy i ponowne poskładanie z wykorzystaniem części oryginalnych lub zgodnych z oryginałem. Gdy już nadwozie będzie zdjęte z ramy, trzeba ją gruntownie oczyścić i zabezpieczyć przed korozją. W celu uniknięcia późniejszych problemów, przed demontażem należy sprawdzić geometrię samego nadwozia przez pomiar odległości między punktami charakterystycznymi.

Po demontażu nadwozia konieczne jest sprawdzenie geometrii ramy także przez pomiar przekątnych oraz płaskości. Zdarza się bowiem, że rama jest skręcona, a wtedy należy ją wyprostować i ponownie spasować z nadwoziem. W przypadku stwierdzenia odchyłek wymiarowych w nadwoziu konieczne jest zlokalizowanie części, która wymiar gubi. W tym celu warto dokładnie przejrzeć wszystkie szczeliny drzwiowe oraz przy pokrywie silników i bagażnika. Dodatkowo należy wykonać dokładne pomiary przekątnych otworów okiennych i drzwiowych.

Nadwozie wymaga usunięcia wszystkich fabrycznych wypełnień. Są one nakładane w miejscu łączenia elementów poszycia nadwozia i często tam znajduje się ognisko korozji. Dodatkowo całe nadwozie powinno być odczyszczone ze starej farby i lakieru oraz powłok zabezpieczających.

Dalsza kolejność renowacji jest praktycznie dowolna. Należy jednak zwrócić uwagę na to, aby przy montażu wszystkich podzespołów zachować odpowiednią kolejność i nie doprowadzić do niepotrzebnego demontażu jakiegoś elementu w celu zamontowania innego. Dobrym przykładem jest tutaj przygotowanie otworów pod listwy boczne. Należy to zrobić przed pracami lakierniczymi, aby po lakierowaniu nie wiercić nowych otworów w nadwoziu. Wiercenie po lakierowaniu jest bowiem ryzykowne. Istnieje wówczas duża szansa za rysowania powierzchni lakieru (co może być bardzo kosztownym błędem) czy odkrycia metalu pokrytego warstwą lakieru.

Nie tylko nadwozie

Oprócz samych prac związanych z nadwoziem konieczne jest również odrestaurowanie wszystkich elementów mechanicznych. To oznacza, że konieczne jest pozbycie się korozji na elementach, które są wyeksponowane na działanie wilgoci. W przypadku śrub warto zastosować cynkowanie galwaniczne. W trakcie tej operacji elementy stalowe są trawione w roztworze usuwającym korozję oraz pokrywane warstwą cynku, która skutecznie je zabezpiecza.

Śruby w starym samochodzie są dość ciekawym zagadnieniem, ponieważ w większości są wykonane według nieobowiązujących już norm. W wielu przypadkach można je zastąpić śrubami dostępnymi aktualnie w handlu, jednak będzie to odstępstwo od oryginału. Warto więc zainteresować się zdobyciem kompletu śrub oryginalnych, jakimi były skręcane fabrycznie poszczególne elementy samochodu.

Jak już wspomniano, w trakcie renowacji samochodu wysoko ceniona jest zgodność ze stanem oryginalnym. W opisywanym przypadku warto zwrócić uwagę na opaski przytrzymujące przewody hamulcowe na tylnej osi. Są one dokładnie takie same, jakie były używane do montażu fabrycznego. Jest to niby bardzo niewielki element, ale przy skrupulatnym podejściu do odbudowy samochodu nonsensem byłoby stosowanie opasek na przykład z tworzywa sztucznego.

Poszukiwanie części zamiennych

W przypadku samochodów wyprodukowanych w Polsce możliwe jest zdobycie praktycznie wszystkich części zamiennych. Niekiedy możliwe jest kupno nawet elementów nowych i fabrycznie zapakowanych. Jeśli chodzi o wykończenia wnętrza, na rynku funkcjonuje kilka firm zajmujących się szyciem tapicerek oraz ich montażem. Także okładziny drzwi są w ofercie kilku firm produkujących je według fabrycznych specyfikacji i z wykorzystaniem materiałów zgodnych z oryginalnymi.

Nie zawsze jednak jest tak różowo, ponieważ jest kilka elementów, które spędzają sen z powiek. Pierwszym z nich jest uszczelka do trójkątnej szybki w drzwiach. Praktycznie w każdym egzemplarzu jest ona sparciała i popękana. Ceny tych uszczelek na rynku wtórnym (giełdy, handel) osiągają cenę przekraczającą tysiąc złotych.

Podobnie jest z metalową ramką, w której osadzona jest ta uszczelka. Wykonana jest ona jak stalowy kształtownik, w którym osadzona jest uszczelka. Kształtownik ten jest chromowany z zewnętrznej strony, natomiast nie zawiera on otworu odpływowego, dzięki czemu woda spływająca po szybie stoi w profilu i powoduje jego szybką korozję. To powoduje, że jest to jeden z bardziej poszukiwanych elementów do syreny.