Zanik hamulca

14.5.2015

W ekstremalnych sytuacjach temperatura na styku klocka hamulcowego i tarczy może wzrosnąć do tak dużych wartości, że spowoduje wrzenie płynu hamulcowego.

Wrzenie płynu hamulcowego jest bardzo niewskazanym zjawiskiem, ponieważ w tym czasie w objętości płynu powstają pęcherze pary wodnej. Jak wiadomo z fizyki, płyn jest nieściśliwy, natomiast gaz już tak. Gdy kierowca przyciska pedał hamulca, zwiększa ciśnienie w układzie hamulcowym. Ciśnienie wytwarzane przez pompę hamulcową jest przenoszone do cylinderków hamulcowych, gdzie dalej oddziałuje na klocki, dociskając je do tarczy. W przypadku wystąpienia pęcherza gazowego wewnątrz układu ciśnienie oddziałuje także na pęcherz, ściskając go. A to sprawia, że mniejsza ilość ciśnienia jest przenoszona na tłok w zacisku hamulcowym, co doprowadza do zmniejszenia siły docisku klocka do tarczy. Sposobem na zapobieżenie takim problemom jest kontrola płynu hamulcowego i pomiar jego zawilgocenia, ponieważ właśnie woda zawarta w płynie hamulcowym powoduje tworzenie pęcherzy gazowych już po przekroczeniu temperatury 100oC.

Nie tylko płyn
Problem zaniku siły hamowania nie leży tylko po stronie płynu hamulcowego. W trakcie agresywnej jazdy lub jazdy sportowej może dojść do zjawiska "fadingu", czyli gwałtownego pogarszania się siły hamującej. Do„fadingu dochodzi, gdy temperatura klocka hamulcowego przekracza 200oC. Osiągnięcie takiej temperatury w czasie jednokrotnego hamowania jest praktycznie niemożliwe. Jeśli jednak hamowanie następuje często i intensywnie, to klocek nie będzie schładzany, tylko rozgrzeje się właśnie do takiego stopnia. Co się wtedy dzieje? Pomiędzy tarczą a klockiem powstaje warstewka rozgrzanych gazów, która utrudnia odpowiednio silne dociśnięcie klocka do tarczy hamulcowej. Co ważne, zarówno tarcza, jak i klocek zachowują wtedy swoje właściwości cierne i hamowanie wymaga po prostu większego nacisku na pedał hamulca. Zmniejszenie siły hamowania może zaskoczyć kierowcę i stać się przyczyną wypadku. W skrajnej sytuacji, klocek rozgrzewa się do tak wysokiej temperatury, że zagotowaniu ulega płyn hamulcowy i tworzą się w nim pęcherzyki gazu opisane na początku artykułu.

Zgubne gazy
Zjawisko fadingu jest skutkiem nadmiernego wzrostu temperatury układu hamulcowego. Po przekroczeniu pewnej temperatury między klockiem a tarczą hamulcową powstaje gazowa poduszka uniemożliwiająca docisk klocka do tarczy. Najlepszą ochroną przed tą groźną sytuacją jest jak najlepsze odprowadzanie ciepła oraz powstających gazów. Jednym ze sposobów jest odprowadzanie gazów przez żłobienia wykonane w tarczach hamulcowych. Żłobienia te są frezowane w procesie produkcyjnym. Podobne zadanie mają wiercone otwory, przez które gazy przedostają się do wnętrza kanałów wentylacyjnych tarczy i są odprowadzane na zewnątrz. Tarcze nacinane mają dodatkowe zalety polegające na samooczyszczaniu się powierzchni oraz samosuszeniu przez odprowadzenie wody dzięki nacięciom.

Dlaczego nie seryjnie
Tarcze nacinane, frezowane i wiercone nie są oferowane seryjnie w standardowych modelach samochodów, ponieważ wiąże się to z dodatkowymi kosztami, a ponadto w większości przypadków nie jest potrzebne, ponieważ samochody w jeździe miejskiej użytkowane są w sposób nieforsowny, gdzie układ hamulcowy nie ma szans nagrzać się do niebezpiecznych temperatur. Gładkie tarcze hamulcowe oznaczają także dłuższą żywotność klocków hamulcowych i łagodniejszą reakcję na naciśnięcie pedału hamulca.

Opracowano na podstawie informacji dostarczonych przez firmę Rotinger.

fot. Rotinger

O Autorze

autoEXPERT – specjalistyczny miesięcznik motoryzacyjny, przeznaczony dla osób zajmujących się zawodowo naprawą, obsługą, diagnostyką i sprzedażą samochodów oraz produkcją i sprzedażą akcesoriów motoryzacyjnych, części zamiennych i materiałów eksploatacyjnych.

Tagi artykułu

autoExpert 04 2024

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę